CzesieK_BS
06/06/2014, 07:25 PM
"Prowadzenie reprezentacji Polski przypomina grę planszową. Gdy wydaje się, że kadra wspięła się na wyższy krąg, bo ostatnio poprawie uległa jej gra defensywna, więc nowych rozwiązań trzeba szukać już tylko z przodu, zaraz okazuje się, że napotyka stwora, który zrzuca ją z powrotem na niższy poziom. W piątek nastraszył polskich piłkarzy mały stworek, zajmująca 102. miejsce w rankingu FIFA reprezentacja Litwy, do 60. minuty prowadziła na gdańskiej PGE Arenie. Przed startującymi we wrześniu eliminacjami do mistrzostw Europy nie możemy być pewni niczego. Ani skutecznej gry defensywnej - Litwini wbili nam gola przez zawahanie stoperów, ani w ataku - po raz pierwszy zastosowany przez Adama Nawałkę duet napastników: Robert Lewandowski - Arkadiusz Milik daje tylko pewne nadzieje." - Źródło: http://www.sport.pl