eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Dzięki za komentarze Panowie, motywujące :>

Jakoś opisu nie będzie dobrego, relacja wyszła tak na spontanie jak odpaliłem ETS'a 2 tak o, żeby zabić czas, a że widoki były na tyle kozackie to zacząłem cykać fotencje

Ogólnie to trafiła mi się trasa wreszcie spoza Consorfrut'a, czyli po zimie zapotrzebowanie zmalało no to szef zaczął szukać jakichś innych zleceń, żeby podreperować budżet. No i tak trafiłem na północ, i Boooooże, jak tu jest pięknie! Będę teraz na kolanach szefa błagał, żadnej krajówki, tylko te miejsca :v Góry doliny, zakręty, nic przyjemnego, ale widoki to rekompensują niesamowicie. Szczerze to pierwszy raz byłem w Skandynawii od wydania DLC, i chyba stamtąd nie wyjade :v

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

No i historia Volva dobiegła końca, dla mnie ofc, bo w firmie siada na nie inny kierman. Ogólnie było to jedno z niewielu aut, którymi śmigało mi sie wyśmienicie, z pozycji jazdy tak for fun, autko świetne, nic nie można było mu wyrzucić, jednak technicznie leżało totalnie. Modyfikacja niedostoowana do nieczego, nawet durnej tabliczki imiennej nie można było wsadzić, no nic, lipa totalna, dlatego zacząłem szukać czegoś innego, u Ruskich trafiłem na fajnie zedytowanego DAFika, bodajże nawet ten Benkowy to jest, nie wiem, skiny miał wyjęte, ogólnie to ten od 50k tylko chyba po editach Edka, nevermind. 

Jedna historia dobiega końca, żeby druga mogła mieć swój początek. Chinolem mało kilometrów zrobiłem, ale to ze względu, że w firmie głównie krajóweczka, także na trasie Kraków - Katowice czy Kraków - Kielce nie wykręce dużych przebiegów Jeden raz przez te trzy miechy miałem wyjazd za granicę, łącznie zrobiłem wtedy koło ośmiu tysięcy, jakby nie to to przebieg przeze mnie prawie nie ruszony Przechodząc do rzeczy. Szefo zadzwonił, że wolne na kilka dni, Volvo serwis, nie ma jazdy dla mnie. Zdziwiony byłem, ale no nic, chata i odpoczywam. Po kilku dniach w południe dzwoni, żebym na Consora podjechał bo stoi nowe auto dla mnie. No to uhahany w osobowe wskoczyłem i dzida na Rybitwy. Już z daleka na parkingu jakimś żółtym biło od słońca, a to mój nowy wózek. Przjechaliśmy się jeszcze pod serwis, wymiana filtrów itp. potem na bazę, siodło przesmarować, oleje powymieniać itp. Auto przyjechało z Holandii, ponoć ktoś tym kwiatki woził, na liczniku nakręcone ponad 300k, koń z 2012r. także młodziak. Po kilku dniach Mateusz zakupił naczepę, to przyjechałem oglądać no i przy okazji foty zrobić. Niedługo mam ruszać, powiedział mi, że jak auto w firmie można powiedzieć flagowe, to koniec z krajem, międzynarodówka Auto oczywiście teraz golas, wpadną tabliczki, które już zamówiłem no i jakieś lampeczki ^^

Ostatnio trafił się strzał na Francję, teraz międzynarodówka częściej będzie wpadać, wreszcie. Wyjechałem sobie koło 20, żeby przez noc oblecieć bez korków i żadnych przestojów, a też kończyła mi się 48 akurat w tych godzinach, więc wszystko idealnie się składało. Pierwszą nockę przeleciałem robiąc koło siedmiu setek, osiem dziewięć nawet landami się szło jak leciały same składy po nocy, to ruch szedł ładnie. W granicach siódmej rano kręciłem 11' na jakiejś stacji małej, hotdoga tylko wrzuciłem i kima, rano kawka i ogień na tłoki. Wszystko zgodnie z planem bo znowu jazda po nocy, nuda bo bez widoków, ale leciało się ładnie. Dalej bez przygód, spieszyć sie już nie musiałem bo załadunek mi odwołali, a na rozładunek mam jeszcze czasu do jutra, więc pospiech bez celu był, ale takie uroki transportu :v

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.