27/02/2018, 09:04 AM
Od pewnego czasu robię porządki z kartelami narkotykowymi, handlarzami bronią, ludźmi i innymi wyznawcami religii Santa Muerte (religia prawdziwa jak się okazuje - Meksyk, Boliwia i nie tylko - warto poczytać w necie).
Gra to Ghost Recon Wildlands. Oprócz misji głownych mamy też poboczne - pomaganie rebeliantom za co otrzymujemy równego rodzaju wsparcie z ich strony - zwiad, atak z moździerza, zrzut pojazdu, dywersyjne działania.
Gra zachwyca widokami zarówno w dzień jak i nocą, realizmem strzelania, różną charakterystyką pojazdów (każdy inaczej jeździ, brzmi).
W grze używam karabinu szturmowego oraz snajperki (oba z tłumikami), do tego granaty, miny, ładunki zdalnie detonowane C4, dron i inne pomoce
To ja.
Gra to Ghost Recon Wildlands. Oprócz misji głownych mamy też poboczne - pomaganie rebeliantom za co otrzymujemy równego rodzaju wsparcie z ich strony - zwiad, atak z moździerza, zrzut pojazdu, dywersyjne działania.
Gra zachwyca widokami zarówno w dzień jak i nocą, realizmem strzelania, różną charakterystyką pojazdów (każdy inaczej jeździ, brzmi).
W grze używam karabinu szturmowego oraz snajperki (oba z tłumikami), do tego granaty, miny, ładunki zdalnie detonowane C4, dron i inne pomoce
To ja.