29/03/2020, 08:32 PM
29/03/2020, 09:49 PM
Klimatycznie, tylko zdjęcia troche małe.
29/03/2020, 10:07 PM
Osz kurde, muszę przyznać że wygląda to świetnie!
29/03/2020, 10:51 PM
Świat jednak się kończy , Kwidzyński znów na forum... Czekam z niecierpliwością na więcej!
30/03/2020, 08:17 AM
Panowie, data Ale relacyjka fajna
30/03/2020, 12:42 PM
Up^ Po prostu usunąłem posta, a chłopaki go widzieli.
No to tak, przyjechałem dzisiaj na ósmą no bo wiadomo że każdy szanujący się prezes to przyjeżdża ostatni. Wskoczyłem do jedynego samochodu w tej firmie który jeździ prosto i zostawia tylko 2 ślady. Nabiłem wiatru, zacząłem coś tam skrobać na wztce i podstawiłem się pod porothermy. Zawołałem Stanisława żeby mnie załadował. Oczywiście ponad norme bo transpurt sie nie opłaco. Spiąłem pasami i poszły konie po betonie kwidziński w swoim żywiole.
Taki ze mnie kozaczek że pojechałem na centrum. Zanim dopalilem cygareta to już wjechałem w niezabudowany ale nie zdążyłem się za bardzo rozpędzić bo już byłem na miejscu. Wjechałem na jakieś gospodarstwo, chłopaki mnie zrzucili starą niemką, co prawda szło im to jak krew z nosa ale miałem czas sobie kawę zrobić u nich i wypić. Później wiadomo - wróciłem na bazę. Ustawiłem jeszcze renóweczkę na warsztat bo przyszedł wąż od chłodnicy bo mój się pocił.
Na popołudnie byłem umówiony na wykop. No to wziąłem Jelcza bo coś długo stał pod płotem, wypadalo by go przepalić. Zajechałem na tyły, poładowali mnie, zważyłem i jechałem na drugą bazę zawieźć chłopakom kruszywo przy okazji, bo i tak część urobku z wykopu szła do nich. Później już nie robiłem zdjęć bo ani to ciekawe ani chęci nie było. Pod wieczór wróciłem na bazę i ustawiłem w miejsce renówki jelcza na warsztacie i będziemy jutro coś myśleć z tą naczepą, bo ani to paki nie ma ani świateł porzadnych - coś zdrutujemy!
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
No to tak, przyjechałem dzisiaj na ósmą no bo wiadomo że każdy szanujący się prezes to przyjeżdża ostatni. Wskoczyłem do jedynego samochodu w tej firmie który jeździ prosto i zostawia tylko 2 ślady. Nabiłem wiatru, zacząłem coś tam skrobać na wztce i podstawiłem się pod porothermy. Zawołałem Stanisława żeby mnie załadował. Oczywiście ponad norme bo transpurt sie nie opłaco. Spiąłem pasami i poszły konie po betonie kwidziński w swoim żywiole.
Taki ze mnie kozaczek że pojechałem na centrum. Zanim dopalilem cygareta to już wjechałem w niezabudowany ale nie zdążyłem się za bardzo rozpędzić bo już byłem na miejscu. Wjechałem na jakieś gospodarstwo, chłopaki mnie zrzucili starą niemką, co prawda szło im to jak krew z nosa ale miałem czas sobie kawę zrobić u nich i wypić. Później wiadomo - wróciłem na bazę. Ustawiłem jeszcze renóweczkę na warsztat bo przyszedł wąż od chłodnicy bo mój się pocił.
Na popołudnie byłem umówiony na wykop. No to wziąłem Jelcza bo coś długo stał pod płotem, wypadalo by go przepalić. Zajechałem na tyły, poładowali mnie, zważyłem i jechałem na drugą bazę zawieźć chłopakom kruszywo przy okazji, bo i tak część urobku z wykopu szła do nich. Później już nie robiłem zdjęć bo ani to ciekawe ani chęci nie było. Pod wieczór wróciłem na bazę i ustawiłem w miejsce renówki jelcza na warsztacie i będziemy jutro coś myśleć z tą naczepą, bo ani to paki nie ma ani świateł porzadnych - coś zdrutujemy!
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
30/03/2020, 01:00 PM
Jejku.. ja jestem w szoku że Ty jeszcze żyjesz. Zawsze robiłeś szum relacjami, i tak pozostało do dziś. Szacunek Kamil.
30/03/2020, 01:47 PM
Tak jak zawsze było i jest. Czyli Full profeska. Czekam na więcej i jakbyś mógł to zobacz pw.
30/03/2020, 02:48 PM
No i tak na dokładkę szybko efekt z tego co żeśmy tam zdrutowali przy zrembie.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
30/03/2020, 06:23 PM
Chyba średnie te update z dzisiaj, to mam nadzieję że podnoszę właśnie poprzeczkę. Nie doszukujcie się chronologii w moich postach, przyjmijmy że wstawiam zaległe.
Na dzisiaj plan był prosty: przywieźć koparkę z drugiej bazy, przyjechać do nas i wziąć ze sobą chłopaków, bo nie znali drogi. Tak tez było.
Szybko się załadowałem, pospinałem łańcuchami koparkę i trzeba było grzać na budowę, bo mieliśmy na dziś umówiony wykop pod budowę domków jednorodzinnych. Bezpiecznik od kagańca trzymałem w zębach to i obwodnicą z górki szło polecieć 110 prawie. Pomachałem tylko jakieś range-t jak ją mijałem.
Tak też zawitałem na bazie, chłopaki byli już gotowi. Jelcz stał jeszcze na warsztacie to w międzyczasie cyknąłem sobie zdjęcie z actrosem. Potem wiadomo polecieliśmy na budowę. Rozgruzka komatsu, managerka na bok i już kopaliśmy, bo robotę ugadywałem już tydzień temu. Załadowałem oby dwóch, pojechali na bazę i wrócili i tak minął cały dzień. O 18 już zamykaliśmy bramę i fajrant.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
(jakby ktoś chciał pooglądać zdjęcia z bliska: https://www.flickr.com/photos/146674893@N04/)
Na dzisiaj plan był prosty: przywieźć koparkę z drugiej bazy, przyjechać do nas i wziąć ze sobą chłopaków, bo nie znali drogi. Tak tez było.
Szybko się załadowałem, pospinałem łańcuchami koparkę i trzeba było grzać na budowę, bo mieliśmy na dziś umówiony wykop pod budowę domków jednorodzinnych. Bezpiecznik od kagańca trzymałem w zębach to i obwodnicą z górki szło polecieć 110 prawie. Pomachałem tylko jakieś range-t jak ją mijałem.
Tak też zawitałem na bazie, chłopaki byli już gotowi. Jelcz stał jeszcze na warsztacie to w międzyczasie cyknąłem sobie zdjęcie z actrosem. Potem wiadomo polecieliśmy na budowę. Rozgruzka komatsu, managerka na bok i już kopaliśmy, bo robotę ugadywałem już tydzień temu. Załadowałem oby dwóch, pojechali na bazę i wrócili i tak minął cały dzień. O 18 już zamykaliśmy bramę i fajrant.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
(jakby ktoś chciał pooglądać zdjęcia z bliska: https://www.flickr.com/photos/146674893@N04/)