eTrucks.pl • Od 17 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Pełna wersja: Yamaha Yz 125
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Siemanko


Przedstawiam wam moją maszynę którą mam od roku dokładnie była kupiona 7 kwietnia 2017 Cool Nic tylko lać paliwo i jeździć a tak na poważnie to silniczek z kosiarka 2T trochę pali, od kupna wymieniłem raz tłoka i jeździ do teraz ale to różnie bywa
Co jakiś czas będę tutaj wrzucał jakieś fotki z wypadów Wink

Image
Image
No ładna seta,jak będziesz dbał tak będziesz miał Smile
Problemów ze skrzynią nie ma? Podobno główna bolączka tego modelu
Fajny sprzęcik i oczywiście czekamy fotki z terenu Tongue
(09/04/2018 09:44 PM)Perkins napisał(a): [ -> ]Problemów ze skrzynią nie ma? Podobno główna bolączka tego modelu

Coś jakieś problemy sie zaczynają
Szczególnie przy zmianie z 1 na 2 jak dawniej nie było problemu z tym tak teraz robi sie problem bo czasem wskakuje luz a olej zmieniam co jakieś 10 mth
Śmigam na Pitbike'u marki MRF. Jeździłem rok czasu na Six Daysie brata, ponieważ wyjechał za granicę na 2 lata. Po roku bezawaryjnego ujeżdżania króla bezdroży silnik do remontu, wiadomo, motogodziny i te inne... Gdy zobaczyłem jaki jest kolosalny koszt naprawy takiego silnika to aż się przeraziłem. Oczywiście Kacik został naprawiony i śmiga gdzieś w na Mazowszu. Po tym motocyklu stwierdziłem ze kupie sobie Pita, szczerze to nie żałuję, jak coś się zepsuje (a MRF'y rzadko się psują, jedynie klocki się strasznie szybko kończą, ale to jest koszt 19 złotych) to płacę zaledwie 1/4 tego co w naprawie "siksdejsa". Fajny motorek, słyszałem też coś właśnie na temat tych skrzyń w tym modelu. Ja ci życzę abyś tym motorkiem zrobił jeszcze wiele wiele motogodzin i żeby serducho biło aż do sprzedaży.
(10/04/2018 07:58 AM)Szymon500 napisał(a): [ -> ]Śmigam na Pitbike'u marki MRF. Jeździłem rok czasu na Six Daysie brata, ponieważ wyjechał za granicę na 2 lata. Po roku bezawaryjnego ujeżdżania króla bezdroży silnik do remontu, wiadomo, motogodziny i te inne... Gdy zobaczyłem jaki jest kolosalny koszt naprawy takiego silnika to aż się przeraziłem. Oczywiście Kacik został naprawiony i śmiga gdzieś w na Mazowszu. Po tym motocyklu stwierdziłem ze kupie sobie Pita, szczerze to nie żałuję, jak coś się zepsuje (a MRF'y rzadko się psują, jedynie klocki się strasznie szybko kończą, ale to jest koszt 19 złotych) to płacę zaledwie 1/4 tego co w naprawie "siksdejsa". Fajny motorek, słyszałem też coś właśnie na temat tych skrzyń w tym modelu. Ja ci życzę abyś tym motorkiem zrobił jeszcze wiele wiele motogodzin i żeby serducho biło aż do sprzedaży.
A to 4T czy 2T?
Przekierowanie