eTrucks.pl • Od 17 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Pełna wersja: Manfrex Transport - Podobin
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.




Manfrex Transport jest firmą świadczącą usługi transportowe, założoną 15 maja 2018 roku z siedzibą główną w Podobinie.
Oferujemy usługi transportowe na trasach międzynarodowych oraz krajowych.
Od początku stawiamy na bezpieczeństwo powierzonego nam ładunku oraz na zadowolenie klienta.
Doświadczony i profesjonalny skład spedytorów i kierowców sprosta każdemu wyzwaniu, które postawi nam klient



Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
(siedziba firmy w Podobinie)


Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
(obszar naszego działania)



Dbając o wygodę pracy naszych kierowców oraz o nałożone przez Unię normy, firma posiada tabor złożony z czterech ciągników siodłowych, posiadających normę emisji spalin Euro 5 oraz Euro 6.
Firma posiada w swoim parku maszynowym cztery naczepy typu chłodnia. Nowoczesność naczep i ich możliwości pozwolą nam przewozić dowolny transport chłodniczy w temperaturze odgórnie ustalonej.
Pomoże nam w tym wyposażony w naczepie agregat Thermo King SL-200e.


Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


Renault Magnum 480 DXI + Schmitz SKO


Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


Man TGX 18.480 + Schmitz SKO


Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


Man TGX 18.500 + Schmitz SKO


Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


Mercedes Actros MP4 480 + Schmitz SKO


Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.



Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


PODOBIN 34-735
FACEBOOK: https://www.facebook.com/manfrex.trans/?ref=bookmarks
FORUM: (W TRAKCIE BUDOWY)
Opis ładny, auta okey. Czekam na jakąś fotorelację
Bardzo fajnie, szkoda że zdjęcia mesia nie tak fajne jakościowo jak inne. Powodzenia Tongue
Jedyne co to można życzyć powodzenia na rynku vsek.
Cześć!




Mam na imię Szymon, jestem w firmie Manfrex Transport szefem oraz kierowcą. Na co dzień jeżdżę zestawem składającym się z ciągnika marki MAN oraz z naczepy Schmitz SKO. Myślę, że mnie polubicie, a moje zdjęcia wam się spodobają. Na początek wrzucam wam kilka fotek z powrotu na bazę.


Image

Image

Image

Image

Image

Wszelkie komentarze są mile widziane, każdy komentarz to szybsze nasze fotorelacje
Zestawik mega spoko, fotki tez wygladaja dobrze. Czekam na wiecej i powodzenia Big Grin
Nie chcę nic mówić ale są dwie takie same fotki, a poza tym ładne zdjęcia. Powodzenia!
Bardzo ciekawie się zapowiada Big Grin
Cześć!


PODOBIN [BAZA] -> ROGOŹNIK [PL] -> MONTPELLIER [FR]





ŚRODA

Wstałem o godzinie 6:30 i udałem się na ranną Mszę Św. do koscioła parafialnego, aby poprosić Boga o szczęśliwą drogę, która już jutro mnie czekała. Po zakończonej Eucharystii pojechałem do domu, tam wiadomo szybka toaleta i przemycie się, ponieważ rano nie było czasu. Jakoś po ósmej zjadłem solidne śniadanie, które musiało mi starczyć do późnego popołudnia. Po zjedzeniu i posprzątaniu po sobie, udałem się do mojej dziewczyny, żeby pobyć z nią jakiś czas, lecz po drodze wstąpiłem do marketu Tesco, żeby zrobić zakupy na rozpiskę, która mnie czekała. Po zakupach, dobiłem do domu mojej dziewczyny, z którego pojechaliśmy, na drobny wypad na shopping i na spacer po alejach nad krakowską Wisłą. Około godziny 17 wróciłem do domu i z buta podszedłem na bazę, do której mam rzut beretem, aby spakować jedzenie oraz to co potrzebne w trasie. Muszę wam powiedzieć, że MAN ciągle mile mnie zaskakuje, głębokie schowki w których mogę zmieścić wszystko, no i bym zapomniał wysoka kabina, w której nie muszę się zginać Smile. Jedyny minus tego samochodu to duża kierownica, ale cóż z czasem się przyzwyczaję. Ale wracając do tematu. Następnie dolałem płyny eksploatacyjne i wróciłem do domu, gdzie zrobiłem sobie lekką kolację i tak zakończyłem swój dzień przy filmie ,,Welcom to the Jungle", który może ktoś zna, a jak nie to serdecznie polecam.

Image

Image

Image

Image


CZWARTEK

Wstałem o godzinie 8:15, zjadłem śniadanie i po jakimś czasie, otrzymałem informację od spedytora, że mam pojechać do wsi Rogoźnik do firmy Biela. Miałem tam ładować ponad 18 ton półtuszy, które miały trafić do miasta Montpellier, gdzie miałem to zrzucić. Więc zabrałem ze sobą torbę z pieczywem i udałem się w kierunku bazy, zostawiając zza sobą domu. Pan Kazek, nasz ochroniarz, dał mi kluczyki do MAN’a. Ruszyłem w kierunku obszaru, gdzie mamy wykupione miejsce parkingowe dla naszych naczep. Byłem tam około godziny 9:30, stamtąd ruszyłem w kierunku załadunku, ten minął mi w bardzo szybki czasie, bo już o 10 byłem gotowy do drogi, przy okazji będąc ładowany zrobiłem sobie drugie śniadanie. Po 9h jazdy, zjechałem na parking jak na 20 było bardzo mało zestawów. Cóż na dziś to już koniec moich wojaży Wink Widzimy się około 3 w nocy w piątek.

Image

Image

Image

Image

Image

Image


PIĄTEK I SOBOTA



Wstałem o godzinie 1:45, tak jak poprzednio zjadłem szybkie śniadanie, umyłem zęby i poleciałem dalej w trasę, mam dzisiaj w planie dolecieć do granicy francuzkiej, tam pauza 9h i dalej w drogę. O godzinie 7:40 zjechałem na przymusową pauzę 45', gdzie spotkałem się z starym kumplem z mojej pierwszej pracy, wypiliśmy kawę zjeliśmy obiad i pojechaliśmy każdy w swoją stronę. Cała droga biegła niemieckimi autostradami i leciała trochę nudno, jednak znalazłem płytę z przebojami disco polo i jakieś remixy piosenek lat 90, uruchomiłem to i działało perfekcyjnie, trasa stała się pełna energii. Około godziny 14:30 zjechałem na parking, zasłoniłem firanki, zjadłem obiadokolację i poszedłem w kime. Kilka minut po północy obudził mnie telefon, który kazał wstać. Cóż rozładunek był ustalony na godzinę 7:50, a ja miałem do celu jakiś 350 km, które przejechać miałem w 4 godziny z hakiem, więc nie miałem się czego obawiać, bo tak czy siak miałem spory zapas czasu. Rozładunek poszedł sprawnie i szybko, wózkowy okazał się, że jest polakiem, więc jak tylko mnie zobaczył pokiwał, żeby się ustawił pod rampą nr.6. Następnie dostałem dokumenty i udałem się na parking, gdzie czekałem grzecznie na kolejne plany działania od dyspozytorki.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

ImageFlickr

Image

Image

Myślę, że moja pierwsza taka relacja się wam spodobała. Zapraszam do zapraszania swoich znajomych z forum do naszego tematu! Zostawcie po sobie znak w postaci komentarzy i podziękowań. Bajoo! I do następnego
Jeszcze tilek highpoly i baja Cool
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie