eTrucks.pl • Od 17 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Pełna wersja: Lindsey Locha - Chevy Tahoe LT 5.3
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Prezentuję moje maleństwo, które przynosi mi wiele szczęścia jak i bólu głowy :E

2000 Chevrolet Tahoe LT 5.3 Vortec

Długo szukałem samochodu, który spełniłby moje wymagania.. Niepowtarzalny z zewnątrz, przyjemny w środku, nie toporny, wygodny i przestronny, coś przez co można wyrazić siebie. Mało który samochód mi podchodził, jak już miałem coś upatrzone to wychodziły różne kwiatki. Aż w końcu rzuciłem się na głęboką wodę i stwierdziłem, że to jest pora na realizację marzeń Cool
W ten sposób stałem się posiadaczem połączenia terenówki, samochodu codziennego, użytkowego i rekreacyjnego, czyli typowego amerykańskiego SUV z krwi i kości.
Na filmach i zdjęciach zawsze robił na mnie niesamowite wrażenie ale w rzeczywistości sprawił, że się w nim zakochałem. Nie przeszkodziło nawet to, że jest to dość spartańsko wyposażony samochód, jak na dzisiejsze standardy.
Rama, buda, nieśmiertelny 5.3 litrowy, blisko 300 konny Vortec z 4 biegowym automatem. W budzie nie ma miejsca na bzdury: kierownica, szerokie skórzane podgrzewane fotele, 2 rzędy kanap, radio, klimatyzacja i standardowa elektryka w drzwiach. Czego więcej chcieć? Nawet nie ma prostego komputera pokładowego - ten pojawił się dopiero po lifcie.
Za to rekompensuje wszystko wygodą. Kręcąc wielką, ustawioną pod kątem prostym kierownicą poczuć się można jak za sterem jachtu, który pokonuje spokojne morze asfaltu. Kręci się nią jednym palcem praktycznie bez poczucia oporu. Nogi można bez problemu prostować za kierownicą (mam blisko 189cm wzrostu :E ), więc postoje w dłuższej trasie ograniczam do niezbędnego minimum. Z tyłu ogromny bagażnik, który połknie w całości rower bez składania kanapy a jak komuś mało to jest 3.5 tony na haku Wink

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Ładny, ma 4x4? Jakie spalanie ma? I jak z częściami do takiego bydlaka? :E
Jest 4x4, chociaż jak dla mnie to nie jest przydatne ale tylnonapędówek jest znikoma ilość. Spalanie między 14-18 litrów. Części, o ile to nie jest coś uniwersalnego eksploatacyjnego albo coś co można włożyć używkę, trzeba ciągnąć ze sklepów w USA. Części w Polsce potrafią mieć przebitkę w cenie nawet ponad 100%, a i tak są zamawiane z USA przez sprzedawcę.
Z zewnątrz auto wygląda świetnie bo nie jest to stylistyka europejskich/azjatyckich suvów która jest ogólnie brzydka i często z suva to ma jedynie nazwę - amerykanie jednak lepiej znają się na stylistyce w tego typu samochodach.
W środku autko też jest dość przyjemnie wykonane i szczerze to po amerykańcu spodziewałem się nawet większej toporności we wnętrzu.


Ps. Perkins na dostępność części to nie ma co patrzeć bo mamy XXI wiek i raczej niema problemów aby coś ściągnąć w rozsądnym czasie i cenie nawet z drugiego końca świata Tongue
Pierwszy na forum prawdziwie męski samochód, a nie jakieś tam polo i inne fiaty. Co do samego auta - zakupiłeś go w kraju czy sprowadzałeś?
(18/09/2018 12:08 PM)Michal_Z_gno napisał(a): [ -> ]W środku autko też jest dość przyjemnie wykonane i szczerze to po amerykańcu spodziewałem się nawet większej toporności we wnętrzu.

Topowe amerykańskie modele nigdy nie były toporne. Porównaj sobie rocznikowo samochody podobnej klasy to amerykańce mają nieraz dużo ciekawsze linie Wink

Przykładowo Lincoln Mark VII rocznik 93-98
Image

(18/09/2018 12:44 PM)Limowski napisał(a): [ -> ]Pierwszy na forum prawdziwie męski samochód, a nie jakieś tam polo i inne fiaty. Co do samego auta - zakupiłeś go w kraju czy sprowadzałeś?

Dzięki, chociaż moim zdaniem jest bardzo neutralny w tym malowaniu :E Sprowadzony z Holandii gdzie był od nowości w specyfikacji kanadyjskiej, więc wszystko ma homologacje na nasz ryneczek Smile
Przekierowanie