Witam, jak wiecie lub nie wiecie (na pewno nie wiecie
) ściągam auta z Niemiec i nie tylko ogółem handel. Jako, że trzeba jakoś wozić te samochody potrzeba mi coś pod lawetę z hakiem, miałem Chevroleta S10, ale znalazł się klient zarobiłem i sprzedałem. Wyczaiłem na aukcji w Niemczech Jeepa Grand Cherokee 2.7 CRD z 2003 roku i pomyślałem czemu nie, co znajdę lepszego pod lawetę? Bmw X5?
Jeep dopiero dziś nad ranem przyjechał do mnie na lawecie, więc spłukałem go tylko na myjni i przy okazji sprawdziłem napędy itp wiec zdecydowałem się pojechać zrobić przegląd, który przeszedł perfekcyjnie
Nie patrzcie na tablice, bo do jazdy zamontowałem byle jakie, bo nie ma sensu kupować mu na chwile dorabiane niemieckich jak w poniedziałek płacę akcyzę i rejestruje; )
Krótka specyfikacja:
Silnik 2.7 CRD z Mercedesa znany też ze Sprinterów, skrzynia automatyczna 5 biegowa również z Mercedesa (oczywiście oryginał), wersja Limited czyli najbogatsza i przebieg 210 000. Zrobię lepsze zdjęcia, tylko musze jeszcze trochę pogrzebać w elektryce
Najgorszy silnik merSedesa o jakim słyszałem.
Ale auto samo w sobie jest zajedwabiste - co ma w wersji Limited ??
Tak z ciekawości dla porównania z moim chryslerem.
Są też diesele 3.1 TD produkcji Włoskiej wycofane w 2001 roku z powodu awaryjności, a właśnie wszyscy chwalą sobie tego diesela (2.7) . Jest też 4.7 V8 ale znowu za 2000 rok trzeba dać około 20 tys, a za 2004 40 000 tys! Co do wyposażenia to: Elektrycznie składane lusterka, elektryczne fotele z funkcją zapamiętania pozycji, są też oczywiście podgrzewane, immobilizer, klimatronik dwustrefowy, kurtyny powietrzne, podgrzewane lusterka, tempomat, blokowanie szyb i drzwi, centralny zamek, czujnik zmierzchu i deszczu, lusterko fotochrom, zmieniarka płyt, wspomaganie, 4 elektryczne szyby. Jest tego dość sporo, wiec na pewno nie wymieniłem wszystkiego. Zapomniałem jeszcze o wielofunkcyjnej kierownicy i o najlepszym możliwym napędzie Quadra Drive.
3.1 to faktycznie padło
Niewiele się różni Twój Limited od mojego Chryslera.
(25/11/2018 02:01 PM).:Seba11:. napisał(a): [ -> ]Masz Voyagera?
Powiem więcej... Grand Voyagera.
Chcesz mieć za przyjaciela mechanika?? Kup Jeepa z dieslem pod maską... Życze aby sie nie psuł ale w przypadku tego silnika jaki i słynnego 3,1td VM to tylko czcze życzenia
Pod lawete tylko 4,7V8 bo ten żiżel ma niski moment i ciulowy automat(4.7 ma amerykański bez elektroniki)
4.7 są stare, za granicą nic nie znalazłem, oglądałem jednego w Polsce i tragedia. Amerykańskie wersje Jeepa są odradzane. Wystarczy zajrzeć np. na olxa i wszystkie z importu to 2.7. Ja tam jestem zadowolony, bo kiedyś miałem miałem Sprintera 2.7.
Jakoś nie mam problemów ze znalezieniem za ok 25 tysi WJ z 4,7 H.O pod maską. Dużo ich w DE czy CH jest.Ludzie ich nie ciągną bo sie boją że to na benzyne a nie na gnój jest
Poczytaj na forum o jeepach ( link dam na pw jak napiszesz). Z importu sa głównie diesle bo sa tanie na zachodzie co nie oznacza że są tańsze w użytkowaniu od V8+LPG,ale cóż ja uważam że diesel w Jeepie to świętokradztwo więc nie ma co drzeć kotów. Wersji amerykańskich nie odradzam bo sa lepiej wyposażone i mniej zajeżdżone od wersji eu. Pamiętaj że w stanach ten samochód miał tylko dwa silniki w kilku wariantach mocy a mianowicie 4.0 i6 High Output oraz 4,7V8 w kilku wersjach mocowych. Oba silniki parowano wyłącznie z automatem( 4.0 z automatem AW4 pochodzącym z toyoty supry).
Nie chciałem dawać aż 25 tys, za tyle na mojej stronce zza granicy mogę kupić WK 3.0 CRD (innych w ogóle nie widziałem). Specjalnie wyczekałem i kupiłem zadbany egzemplarz po 2 właścicielach, a nie szroty od 5 właścicieli w górę. No i oryginalny lakier. Czytałem, że te wersje z USA to Laredo najczęściej 4.0 i mają jakieś słabe napędy coś takiego. Pisano, że najlepsze są z Grazu, mój po Vinie taki jest.
Ps: posiadałeś kiedyś Jeepa w dieselu?