Pozostały tylko wspomnienia. Dzięki temu Polo dowiedziałem się, co to znaczy być z rudą i jak o nią dbać, co lubi jeść, gdzie lubi spać. Amatorka nocnych wrażeń.
Nie była idealna, ale kochałem ją.
Lubiła tańczyć
Pełna radości tak
Ciągle goniła wiatr
Spragniona życia wciąż
Zawsze gubiła coś
Nie chciała nic
Na zawsze w mej pamięci...
Żeby była jasność - nie ja ją rozbiłem. Nawet nie wiem co się dokładnie stało bo mnie przy tym nie było.
No limfa, tak czasami bywa, moje a3 tak samo skończyło, pozostała mi po nim kupa wspomnień i zdjęć. U ciebie pewnie identycznie. Ja na moim za wiele się nie nauczyłem po za samą jazdą bo właściwie nic w nim nie robiłem po za drobnymi modyfikacjami, które potrafi prawie każdy zrobić (no może po za kilkoma wyjątkami).