eTrucks.pl • Od 17 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Pełna wersja: Szofer Olexon : ETS1 Edition
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam Zapraszam na moje fotorelacje Smile


23.09.2018.(SOBOTA)-RUMUNIA.GODZINA: 23:09

Dzwoni budzik.Nic mi się nie chcę.Wstaje po pauzie 9h.Ogarniam się i idę
na obchód.Pauzowałem w Rumunii więc było to aż nadto wskazane.Nic nie ukradli.
Niema to jak dobrze rozpocząć dzień.Wracam do Mańka na śniadanie.Kawka,kanapeczki
i ogień.Mój cel to Botevgrad (Bułgaria).Do celu jeszcze ładny kawałek.Nie lubię tedy
jeździć,ale kraje Bałkańskie są ładne trzeba przyznać.

24.09.2018.(NIEDZIELA)-GRANICA RUMUNIA-BUŁGARIA.GODZINA 3:45

Staje.Kontrola graniczna.Ocztwiście 20 euro na tą okoliczność od szefa już
przygotowane.Standard-nie było jakiegoś tam dokumentu(wszystko było jak trzeba).
Oczywiście strażnik że możemy się dogadać.Mówię 10 euro i po sprawie.Strażnik patrzy
na mnie chwile po czym wskazuję na kolegę.Wyciągam 20 euro.Bułgar bierze życząc mi
miłego dnia.Wypchaj się spasły sukinsynu.To była moja ostania myśl wyjeżdzająć stamtąd.

25.09.2018.(PONIEDZIAŁEK)-BUŁGARIA.BOTEVGRAD.GODZINA 19:30

Zajeżdzam potwornie zmęczony.Awizacja na 20:00.Idę do biura dogaduję się na migi.
-Dzisiaj tylko do 20:00 pracujemy.
-To po jakiego chu...
-Słucham?
-Nic,nic...
Pozwolili mi przenocować na firmie.Nie wiedziałem że podczas mówienia można
się tak spocić...
Kładę się spać juz zdenerwowany całą sytuacją.Rozładuenk jurto o 8:00.12 godzin odpoczynku.

27.09.2018(ŚRODA)-BUŁGARIA.BOTEVGRAD.GODZINA 9:30

Rozładunek poszedł sprawnie.Dzwoniłem wczoraj do spedycji.Ładuje całą lufe felg w tym samym
mieście do Katowic.Nazwa tego miasta zabrzmiała jak błogosławieństwo.Chociaż juz wcześniej wiedziałem,
że zjeżdzam na bazę.Śniadanko i ogarniamy nazcepę.Po karmie dla psów Można było się wszystkie spodziewać.
Faktycznie trochę się porozsypywało.Dobra.Gotowy na kolejny ładunek.Pale dziada i ogień!

CIĄG DALSZY NASTĄPI...

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image



PS.Tak wiem że interior od TGX spokojnie... Smile
Fajnie to wygląda, czekam na więcej Big Grin
To mi się podoba. Miło widzieć kogoś na starym poczciwym Etsie1. Powodzenia!
Ach ta pierwsza część ETS-a i od razu wracają wspomnienia w pierwszych poważniejszych modyfikacji, fotek i ogólnie głębszego zasiedzenia się w tej kategorii gier Tongue
Jeśli chodzi o fotki to oczywiście jest dobrze i czekam na kolejne Smile
27.09.2018(ŚRODA)-BUŁGARIA.BOTEVGRAD.GODZINA 11:00

Załadowane,pospinane,pozamykane,zmblombowane.Gotowy do drogi.Do biura po papiery i wracamy do ojczyzny.
Czułem się świetnie.Wyspałem się wczoraj jak nigdy.Kawka z rana tylko poprawiła ten efekt.Mógłbym jechać
chyba ze 10h bez odpoczynku...
No ale co,wszystko w jak najlepszym porządku wsiadam przepalam i na szlak.

28.09.2018(CZWARTEK)-WĘGRY.GDZIEŚ PRZY AUTOSTRADZIE.GODZINA 12:00

Dzwoni szefo.
-Halo witam szefie co tam?
-Słuchaj w drzwiach pasażera masz naklejke S.Przyklej ją tam co by się Inspekcja nie czepiała.Pamiętaj im
więcej naklejek tym wyglądasz bardziej profesjonalnie.
-Dobra dobra już nakleje.
-Jak tam ładunek cały?
-Tak wszystko w porządku.
-To dobrze narazie.
A czy ze mną wszystko w porządku już się nie zapytał.Czasami zastanawiam się co jeszcze robię u tego dziada.
Może to że jest 6 z przodu?Nie wiem.
Wychodzę z tą naklejką,odklejem przyklejam.Jest w miare równo.Wracam to przęgladania internetów.

29.09.2018(PIĄTEK!)-POLSKA.20KM PRZED KATOWICAMI.GODZINA 17:15

Patrze sie krokodylki.Już w głowie mam minę szefa jak mu o tym powiem.Dobra może nie ja.A jednak inspektor ściąga
mnie do kontroli.Przez cały czas kontroli śmiała mi się micha.Inspektorzy tylko dziwnie się na nmie patrzyli.
-Co pan taki szczęśliwy.Kierowcom podzczas kotroli zwykle nie jest do śmiechu.
-Na weekend zjeżdzam dzisiaj(przecież nie powiem mu prawdy).
Nic nie odpowiedział.Obyło się bez mandatu.W jeszcze lepszym humorze ruszyłem na Katowice.

29.09.2018(PIĄTEK!)-POLSKA.KATOWICE.GODZINA 18:30

Zajeżdzam na firmę.Rozładunek o 19:00.Przy okazji rozładunku udało mi się uchwycić piękny zachód słońca.Kilka fotek
na pewno się pojawi.Od razu załadowali mi 24 tony stalowych prętów do Madrytu.Rozładowny to lecimy na weekenda.
Baza w Krakowie.Można powidzieć, że na obrzeżach.

29.09.2018(PIĄTEK!)-POLSKA.KRAKÓW.GODZINA 23:25

Jest baza.Przekładam graty do auta i idę do biura zdać kluczę.Szefa oczywiście nie było.Dowie się pózniej o kontroli.
Ja lecę do domku do Lublina ładny kawałeczek.

30.09.2018(SOBOTA)-POLSKA.LUBLIN.GODZINA 5:40

No i koniec teraz czas na odpoczynek.Startuje w poniedziałek rano na wspomniany wcześniej Madryt.W sumie to się cieszę
wole to niż Rumunie.No nic lece odpoczywać.

DO NASTĘPNEGO!

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

PS.Dzięki za pozytywne komentarze
Fajnie, że ktoś jeszcze gra w poczciwego ETSa. Nie jestem sam Big Grin Powodzenia i oby tak dalej.
Ale się rozpisałeś Tongue
Ogólnie to jest spoko.
(06/01/2019 01:08 AM)Michal_Z_gno napisał(a): [ -> ]Ale się rozpisałeś Tongue
Ogólnie to jest spoko.

Jest wena to jest i sporo tekstu Smile
No no pamiętam te czasy jak, się grało t ETS 1
Podziwiam tych ludzi co jeszcze w niego grają.
Bo kiedyś to była gra>Man bardzo fajnie się prezentuje.
Szerokości na szlaku.Pozdros
1.10.2018(PONIEDZIAŁEK)-POLSKA.LUBLIN.GODZINA 1:00

Pakuje ostanie graty do samochodu i lecę na baze.Wczoraj poszedłem spać o 20:00 więc jestem wyspany.Kawka na drogę zrobiona.
Sprawdzam jeszcze czy wszystko mam i można ruszać.Z żoną się żegnać nie bedę bo nie mam z dziecmi tym bardziej chociaż jedno
drugiego nie wyklucza.


1.10.2018(PONIEDZIAŁEK)-POLSKA.KRAKÓW.GODZINA 6:30

Zajeżdzam na bazę,zostawiam auto i do biura po kluczę.Musiałem czekać jeszcze na jakiś tam dokument.W między czasie przerzucam
się do mańka.Chowam sobie wszystkie rzeczy gdzie ich miejsce i do biura.Plan był taki: szybki strzał POLSKA-->HISZPANIA-->POLSKA.
Mi taki układ pasował.Po powrocie mam mieć 1 dzień wolnego.Robię rozpoczęcie na tacho sprawdzam jeszcze ostani raz czy wszystko mam
i ogień!


1.10.2018(PONIEDZIAŁEK)-GRANICA-CZECHY-NIEMCY.GODZINA 16:00

Zjeżdzam na długą pauze.Przez Czechy przeleciałem spokojnie.Ruch był dosyć mały.Wyskauje z kabiny zobaczyć jak tam się ładunek trzyma mój.
Wszystko w miare okej.Docisnąłem tylko dwa pasy.Wracam do mańka biorę ręcznik i udaje się w stronę pryszniców.Szadłem w samym ręczniku.Było
dosyć ciepło jak na październik.Miny niemieckich kolegów niezapomniane chociaż ja nic dziwnego w tym nie widzę.Zawsze tak chodzę.Gdybyście
kiedyś widzieli gościa paradującego w samym ręczniku po parkingu to juz wiecie kto to Smile


2.10.2018(WTOREK)-HISZPANIA.MADRYT.GODZINA 10:00

Zajeżdzam pod firmę.Była dosyć mała.Widziałem jakieś kontenery.Idę do biura a tam okazało się że to nie ten adres.Pytam się jak to nie ten?
-Normalnie nazwa firmy się zgadza a adres nie, musi pan szukać po nawie firmy a nie adresie.
-Kojaży pan tą firmę?Poda pan przwdziwy adres?
-No problemos.
Npisał mi ten adres.Ja już trochę zdenerwony całą sytuacją wsiadłem do auta i pojechałem.Nie miałem czasu jazdy.Pauza do wieczora.Jak sie później okazało
nie potrzebnie się matwiłem o firme w której miałem rozładunek.

2.10.2018(WTOREK)-HISZPANIA.MADRYT.GODZINA 21:00

Zajechałem na jakieś gospodarstwo (no co im stalowe pręty?)Gadam z gościem:
-Trzeba czekać do jutra bo nie mamy czym tego zdjąc miał byc sprzęt ale nie dali rady przyjechać.
-O której jutro?
-Koło 8:00 pewnie gdzieś.
Machnąłem ręką wróciłem do ciężarówki.Widoki tam były bajeczne.Wlazłem na naczepę w oddali było widać pięknie rozświetlony Madryt.

3.10.2018(ŚRODA)-HISZPANIA.MADRYT.GODZINA 9:00

Dzisiaj juz wszystko poszło gładko.Na koniec wlazłem jeszcze na naczepę i zrobiłem fotkę(pewnie ją tu wrzuce)Na powrót załadowali mi 15t mleka w proszku na
naszą bazę do naszego "super magazynu".Pospinałem popatrzyłem ostatni raz na zapierający dech w piersiach widok i ogień z powrotem.


4.10.2018(CZWARTEK)-POLSKA.KRAKÓW.GODZINA 7:30

Do Polski miałem same autostrady nie było o czym się rozpisywać.Rozładowali mnie na bazie rozpakowałem się do biura zdać kluczę.
-Panie Olgierdzie wyjął pan wszystko?
-Nie a co?
-To nich pan to zrobi to szef pojechał po nowy ciągnik.Dostanie pan go w poniedziałek.
-Wiadomo jaki?
-Ja niewiem.
Byłem trochę zdziwiony Mańkiem jeździłem prawie rok.Oprócz jednego wystrzału i przygody z Ukraińcem(temat na inną opowieść)nic nie dobrego się z nim nie działo.
No ale co wypakowałem się żegnam się z Mańkiem i do domciu odpoczywać.Jeszcze nigdy do domu nie wracałem z taką niepewnością co zastnę jak wrócę.
Pożyjemy zobaczymy.


ADIOS!


Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
A wy myśleliście że co ja robiłem czekając na rozładunek?
Image
Nie ma mapy bez błędów. Smile
Image

PS: Ktoś czyta tę moje opowieści dziwnej treści? Smile
Stron: 1 2
Przekierowanie