23/07/2020, 01:43 PM
Cześć!
Dziś dostałem informacje od spedytora, że w Lipawie będę ładował 9 ton drutu żebrowanego, który finalnie trafi do Lille we Francji. Więc zgodnie z tym jak kierowała mnie nawigacja, dotarłem do firmy tam stanąłem w pierwszym możliwym miejscu i musiałem poczekać ok 30 minut na załadunek, aż pracownicy firmy skończą ładować inny zestaw będący przede mną.
Po ok. godzinie byłem już załadowany, ustawiłem sobie nawigacje pod wskazany adres i wyruszyłem. Jako że leciałem z Łotwy to przejeżdżałem przez Litwe, Polske, Niemcy oraz Belgie. Następnego dnia byłem już na terenie Francji. Na miejscu miałem być ok godziny 14, tak więc bez pośpiechu dojechałem na miejsce, chwilkę odczekałem i zostałem rozładowany.
Dziś dostałem informacje od spedytora, że w Lipawie będę ładował 9 ton drutu żebrowanego, który finalnie trafi do Lille we Francji. Więc zgodnie z tym jak kierowała mnie nawigacja, dotarłem do firmy tam stanąłem w pierwszym możliwym miejscu i musiałem poczekać ok 30 minut na załadunek, aż pracownicy firmy skończą ładować inny zestaw będący przede mną.
Po ok. godzinie byłem już załadowany, ustawiłem sobie nawigacje pod wskazany adres i wyruszyłem. Jako że leciałem z Łotwy to przejeżdżałem przez Litwe, Polske, Niemcy oraz Belgie. Następnego dnia byłem już na terenie Francji. Na miejscu miałem być ok godziny 14, tak więc bez pośpiechu dojechałem na miejsce, chwilkę odczekałem i zostałem rozładowany.