Siema!
Jestem już po pierwszym kursie, rozładowane Katowice i obecnie jestem na bazie załadowany ładunkiem na Niemcy.
Są to już gotowe kartony do firmy produkującej grzałki do kaloryferów w Essen.
Jutro ruszę w stronę granicy, tym razem będzie obszerniejsza relacja wrzucona.
Yo!
Ruszyłem do wroga, pierwsze co trzeba zrobić, to zatankować pod korek.
Leciałem na tym co mam do Lubonia, tam zjazdem na Poznań i na starym Lukoil zatankowałem do pełna.
AdBlue dolałem i można się ustawić z boku.
Tu kręcę pierwszą pauzę, jeszcze dziś wieczorem ruszę w stronę granicy.
Postaram się założyć tabliczki i na spokojnie ułożę się na łóżku.
Więc pierwsze fotki z relacji do Was wlatują.