11/11/2019, 10:11 PM
Dziwne. Pracowałem kiedyś dla podwykonawcy GDKKiA (dokładniej rejon w Człuchowie) jako dyżurny ZUD i pamiętam, że oni (w sensie pracownicy generalnej) potrafili się doczepić do każdego drobnego szczegółu typu, tablica znaku jest o 10cm za nisko, albo że sznurek podtrzymujący młode drzewko które rośnie przy drodze jest zerwane i trzeba je przywiązać. a tego źle oznakowanego przejazdu dla rowerów nie zauważyli. Jeszcze xD Ale serio czasem ich wymagania były wręcz nie realne do wykonania. Zdarzało się, że trawę kosiło się w listopadzie, gdy były już przymrozki bo według nich była za długa