07/12/2019, 05:41 AM
07/12/2019, 06:52 AM
Trzykmasz poziom
07/12/2019, 09:24 AM
Bardzo ładne fotki.
07/12/2019, 09:31 AM
Ładna relacja
07/12/2019, 09:44 AM
Miazga foty
Rzepka
07/12/2019, 12:18 PM
Standardowo relacja na poziomie, tak trzymaj Adam!
07/12/2019, 05:57 PM
Adaś, podobają mi się Twoje relacje, bo zawsze jest co poczytać i co pooglądać.
10/12/2019, 04:18 PM
relacja lux
11/12/2019, 11:06 PM
Witam i dziękuję na wstępie za tyle pozytywnych komentarzy! Zmotywowało mnie to, więc wrzucam aktualizację, co działo się ze mną po rozładunku we Francji, ale będzie to jedynie krótszy opis z najlepszymi fotkami jakie udało mi się wykonać. Mam nadzieję, że się spodoba:
(macie nawet francuską nutkę dla klimatu )
Sable-sur Sarthe - Cholet-Cuneo-Carmagnola
Środa-Poniedziałek:
Dotychczas jak mogliście zauważyć zazwyczaj robiłem kółka, czyli z Polski do danego kraju i z tego kraju z powrotem do Polski, lub chociaż jakoś po drodze. Przyszła pora na trochę przerzutową trasę. Po rozładunku tej folii w Sable poleciałem do miejscowości Cholet, gdzie mieści się fabryka opon Michelin. W czwartek z rana załadowałem i kierunek Włochy, bo tam mieści się ich centrum logistyczne, a dokładnie w miejscowości Cuneo. Na szczęście na trasie nie spotkałem protestów, a to akurat był ich dzień. Trochę im się nie dziwię, bo obecna władza robi tam co chce i to bardzo na minus dla obywateli. Zdobyłem też doświadczenie, bo po przejechaniu całej Francji miałem przeprawę od Chambery do Turynu przez Alpy. Doświadczenie, bo jeszcze nigdy od tej strony nie leciałem przez góry. Co prawda za dużo widoków nie pooglądałem, bo ten odcinek akurat jechałem w nocy. Zrzuciłem w tym Cuneo, lecz z lekkim opóźnieniem i od razu podleciałem do Carmagnola, żeby załadować aluminium i jakieś tam części z aluminium w firmie Teksid na kolejny przerzut do Niemiec, a dokładnie na samą północ do Neumunster. Tu poszło sprawnie. Najpierw kierowałem się standardowo na Brennero. Potem krętą 179, żeby dolecieć do A7 zaczynającej się w Fussen. Teraz już cały czas tą autostradą, aż do punktu docelowego. Na weekend, a dokładnie pauzę 24h doleciałem na parking Rhon Ost kawałek przed Fuldą. Minęło mi to szybko, nadrobiłem zalegle seriale i filmy, ale też zrobiłem sobie porządek w kabinie oraz naczepie O 2 w poniedziałek ruszyłem, ciężarówki po zakazie zaczęły śmigać, ale no spokojnie. Szybka 45'tka na Soltau i potem na 2h30 włącznie z korkami na Hamburgu doleciałem na miejsce. Sprawnie zrzuciłem w firmie Nordalu przerabiającej czy tam dystrybującej właśnie aluminium. Później załadowałem się do Polski już, ale to nudna trochę trasa, więc nie ma co pokazywać
12/12/2019, 12:39 AM
Kozak relacja