12/11/2021, 06:12 PM
(Siema, wracam po krótkiej 4 letniej przerwie do etsa)
Jestem właścicielem firmy Poltrans realizującej dostawy dla spółki Agropol na terenie całej europy. Działamy jako spółka 'córka' Agropolu, który jest hurtownią warzyw i owoców ale także mrożonek.
Przyjdzie jeszcze czas żeby zaprezentować firmę i zestawy
W czwartek o 6 rano pojechałem na sortownie Agropolu ładować 22 tony banana na Bronisze.
Lubię ładować rano bo chłopakom szybko idzie żeby kawa nie wystygła.
Przed 7 miałem już papiery w rękach i zamykałem naczepę.
Dopiero o 9 miałem awizacje na Broniszach a na miejscu byłem już po 7 ale zbajerowałem Jadźkie na bramce i puściła mnie szybciej.
Podjechałem na Targbana chłopaki mieli luz pod rampą, uchyliłem szybkie, przywitałem się z Markiem i machnął ręką żebym się ustawiał pod rampę.
Wózkowy chyba grzebał w kartonie z Kolumbii bo zdjął mnie w 25 minut. O 8 darłem już na sortownie ładować pomidora na Austrie. Zostawiłem klamota i pojechałem do domu zabrać spakowane rzeczy na trasę. Wróciłem po paru godzinach, załadowałem rzeczy do budy, sprawdziłem czy dobrze ustawili agregat, obszedłem klamota w koło i ruszyłem z pomidorem na Austrie.
Lubię ładować rano bo chłopakom szybko idzie żeby kawa nie wystygła.
Przed 7 miałem już papiery w rękach i zamykałem naczepę.
Dopiero o 9 miałem awizacje na Broniszach a na miejscu byłem już po 7 ale zbajerowałem Jadźkie na bramce i puściła mnie szybciej.
Podjechałem na Targbana chłopaki mieli luz pod rampą, uchyliłem szybkie, przywitałem się z Markiem i machnął ręką żebym się ustawiał pod rampę.
Wózkowy chyba grzebał w kartonie z Kolumbii bo zdjął mnie w 25 minut. O 8 darłem już na sortownie ładować pomidora na Austrie. Zostawiłem klamota i pojechałem do domu zabrać spakowane rzeczy na trasę. Wróciłem po paru godzinach, załadowałem rzeczy do budy, sprawdziłem czy dobrze ustawili agregat, obszedłem klamota w koło i ruszyłem z pomidorem na Austrie.