Lecimy z relacjami, jest ich coraz więcej ale dajemy radę

No to teraz chyba będzie ostatnia część relacji z trasy do Anglii, mam nadzieje że tamta relacja się spodobała pod względem wizualnym zarówno jak i graficznym, niedługo planuje wstawić kolejne części z trasy do Norwegii, mam nadzieje że się spodoba ale muszę je przejechać a potem je skleić

Sezon 1: ODLOT - Zima nie taka nam straszna
Odcinek 1: Nowy dzień, nowe auto cz.3



Przeprawiliśmy się przez prom to jedziemy dalej, przed nami jeszcze kilkaset kilometrów i jesteśmy blisko celu, mamy nadzieje że nie spotka nas nawet najmniejsza niespodzianka, oby tylko przetrwać ten moment



Ciekawe co na tym drogowskazie było napisane, jak sami wiecie możecie to dostrzec, pewnie chodzi o angielskie słówko co znaczy w jeżyku polskim "czytać" , dobre skojarzenie prawda? Pewnie większość z was będzie wiedziało o co chodzi



Ciemno i jeszcze bardziej ciemniej na drodze, gorzej jeżeli droga jest śliska można wpaść pod rów, widać że już koniec trasy, jeszcze kilkadziesiąt kilometrów do celu i jesteśmy w domu, teraz tylko czekać na następne zlecenie



Koniec trasy, podobało się? Mi się bardzo spodobało, nie mniej jednak trasa była bardzo ciekawa, kolejny cel będzie Norwegia, gdzie tam poznamy uroki Skandynawii a także pełna wrażeń, połowę trasy musimy się przeprawić a połowę trasy promem, żaden problem dla mnie, lecz wszystko zostało zaplanowane na ostatnią metę

Mile widziane komentarze i opinie na temat mojej relacji

Zapraszam na kolejny odcinek, zapowiadałem że będzie pół trasy lądem i pół trasy promem, będzie bardzo ciekawie więc serdecznie was na tę relacje zapraszam, mam nadziej że wam się spodoba, będzie dużo frajdy z jazdy

Sezon 1: ODLOT - Zima nie taka nam straszna
Odcinek 2: Angielski klimat, skandynawskie uroki, cz.1

Goście nie widzą linków. Proszę, zarejestruj się TUTAJ, żeby zobaczyć ukrytą treść .



Start w kamieniołomach? Nigdy nie wiedziałem że z stamtąd dostanę zlecenie, gdy tam przyjechałem myślałem że tam będzie bardzo w dół, i to kilkadziesiąt metrów, ale dla mnie to żaden problem, bo tylko przepowiednia, ale dobrze że ładunek rozebrany na części co ułatwia mi przejazd, no to w drogę, ale pod górkę wyjechać będzie nie lada trudniej



Droga sucha ale nie śliska, widać że tutaj coś z tymi drogami robią, piękny klimat angielskiej pogody, słońce świeci, dopisuje uśmiech, i więcej nie wymagam od życia, cały czas jedziemy pełną parą i nic nas nie zatrzyma, jedziemy ile fabryka da



Wyprzedzanie pod górkę? Można ale z prawej strony, gdzie ciężarówka z dwiema innymi ciągnikami ciągnie z najsłabszym silnikiem? jakim cudem może wyjechać pod górkę? Pewnie znacie odpowiedź, był to podjazd o bardzo małym nachyleniu



Zatrzymałem się na stacji benzynowej ponieważ nie chciało mi się dalej jechać, ale przejechałem jednym razem 1700 kilometrów, być może dzisiaj zrobię drugie tyle, czas pokaże kiedy to nastąpi, ale myślę że przeprawa przez prom będzie mniej uciążliwa

Tyle z pierwszej części, kolejną wstawię dzisiaj, oceniajcie, komentujcie