Czołem

Na wejście leci długa relacja z trasy i będzie dzielona na dwie części w całości żeby było co czytać i oglądać moje fotki z wojaży, oczywiście przyznam się że nieźle poharatało łbem jak zrobiłem w dwa dni 26 tysięcy km, cuda się zdarzają

Część 1 - Poznań (Polska) - Eindhoven (Holandia) - Cluj-Napoca (Rumunia) - Linkoping (Szwecja)

Wieczko dał mi kluczyki do nowej Scanii więc odpaliłem, sprawdziłem czy elektryka działa, w środku biednie nie wygląda bo nie miałem półek, krokodyla, puszki piwa której się piło w czasie jazdy, ale za to naklejka robi wrażenie, włączyłem bieg i wyjechałem po pierwszy rozładunek w Poznaniu, papiery były gotowe pora jechać na Zachody czyli Holandia, wrażenia ryku silnika? Zaskakujące, spodobał się od pierwszych kilometrów przejechanych właśnie tą maszyną, na bramkach kierowcy jak zobaczyli to po prostu powiedzieli że to jest piękne, po przekroczeniu granicy z Niemcami poczułem się wolny i no dalej jedziemy, dobiłem w godzinach porannych do Holandii, pauzę wykręciłem i pojechałem się załadować na Rumunię, no i miałem jeszcze kurs na Szwecję ale już na miejscu ugadam z spedytorem to może na Zachody jeszcze raz polecę, na Węgrzech co chwile korki jak dano nikt, na autostradzie suszarka i jedź tu 5 dych?! No jakim kurde prawem?! Zwalniają po to by się ślimaczyć, Obwodnicą Budapesztu poleciałem do granicy z Rumunią, od Oradea miałem jakieś 100 kilometrów na rozładunek, czas się skończył więc naginać zostało no to poleciałem landem i już światło ujrzało mi że blisko na firmę, rozładowałem się i dalej pauzę kręcę, załadowałem się do Szweda i jedziemy, czasu mi starczy na szybki prom w Puttgarden do Rodbyhavnu, Niemcy szybkie autobahnem i landówką jedziemy przez Lubekę, a na plaży bieda taka że ludu nie widać, a w Danii już lecą pstrykać foty a w Szwecji po prostu czuć się jak u siebie, jedziemy przez Jonkoping i odbijamy się na Sodertalje, wjeżdżam do Linkopingu na jakiś market gdzie jest ciasno od groma i no rozładowany czekam na załadunek na Rosję

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


Część 2 - Linkoping (Szwecja) - Kursk (Rosja) - Manchester (Wielka Brytania) - Uzhorod (Ukraina)

Pojechałem na Rosję, przez Danię, Polskę i Białoruś, na Wschodzie jeżdżą jak chcą, od Brześcia landem do Braynska a potem przez Orel do Kurska, Pauzę trzeba było wykręcić i dalej jedziemy na Anglię, na drodze M1 jakieś wygibasy były że postawili na całej drodze betonowe barierki, pojechałem przez Cambridge, potem M6 i do Manchesteru doleciałem, ostatnia ośka poniesiona i jedziemy do Liverpoolu na załadunek na Ukrainę, jechałem całkiem inaczej żeby z czasem nie było problemu we Francji imigranci boją się wejść bo po zobaczeniu naklejki wiele wyjaśnia, do Magdeburga normalnie, potem przez Zgorzelec i A4 do samego Rzeszowa odbijając się na 9-tkę w kierunku granicy do Koszyc a potem już Ukraina, rozładowałem się i kręcę pauzę idąc spać

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


Tyle w temacie, aktualna trasa to Rosja i Holandia, kolejna relacja już niebawem