Siemka, postanowiłem i ja coś dodać. vs-ka wystartuje za 2-3 tygodnie około dopiero, już kończymy zmiany, przechodzimy do fazy testowania, a testuje robiąc trasy, więc zamieszczam fotorelacje jednej z nich.





W Niedzielę dostałem Cynk od spedytora że na 11 w Poniedziałek mam załadunek w Parczewie owoców, konkretnie 24t jabłek na wyspy Brytyjskie. W poniedziałek o 7 sobie na spokojnie pojechałem na bazę zabrać dokumenty, zatankować i w drogę. o 13 już byłem załadowany i mogłem wyruszać w kierunku UK. Udało mi się idealnie zgrać z czasem, żeby na zakaz w Warszawie nie natrafić, dalej również udało się bez żadnych problemów. Na A2 po stronie Niemieckiej, na wysokości Helmstedt przydarzył się wypadek, najechanie polskiego busika na tył naczepy ciężarówki i trzeba było kombinować, objazdy i te sprawy. Dalej już do samego Milton trasa przebiegła pomyślnie, bez żadnych dodatkowych niespodzianek, nawet udało się szybkiego spota zrobić z kolegą z firmy który właśnie wracał z Kazachstanu z żywcem i gonił na Hiszpana. Starczy pisania, czas na foty.


Dojechane.

Z samego rańca.

Poszli.

W stronę Parczewa.

Łutututu do odcinki.

Ładujemy.

Przez Stolicę.





Wpadamy na banę.

Ognia.

Tyle nas widzieli.

Robimy normę.

Uaaa.

Na odcięciu.

Pauzing, lejżing, łomżing Przed samym Świeckiem...

2 Day.



Z kumplem.

Lecimy.

Zrzutka w Milton.

Powroty.

No i w domu.