Ładnie się tu zakurzyło
Ale nastał ten sądny dzień, nazwany przez Boskiego "czarną środą",i się spotkaliśmy


Boskiemu na mój widok odpadły z Daf-a plastiki,ale cicho
Pisałam że to czarna środa, i wszystko zdarzyć się może


Ledwo wyruszył, już Mnie opuszcza


Skoro tak to sobie samej foto zrobię


Delegacja skończyła się tak :


Tylko nie mam pojęcia po kiego grzyba Boski tu nastawiał tyle rzeczy, że Ja muszę na łóżku stać

No to dobranoc


p.s: Dzięki Arku za przemiłą delegację Mimo problemów technicznych, i jeszcze innych ogarnęliśmy to i wyszło bosko

Do następnego

Kolejna delegacja za Nami.Cel tej misji był jeden - zakupić nowe Scanie do Asgardu.
Wyruszyłam z Frankfurtu, i umówiłam się z Thorem na firmie w Osnabruck.Czekam cierpliwie


Konie trzeba napoić,"słit focię" zrobić, i można jechać dalej, bo spory kawałek przed Nami.





Rostock-patrzcie kogoż to moje oczy widzą


A na promie chwila oczekiwania.Można zamienić słowo,rozprostować plecy i jechać, w tym przypadku płynąć, dalej


No i stanęli,a kto zgadnie po co


Podziwiać piękne okoliczności przyrody ależ nie, Boski musiał porządnie wydmuchać nos i tak oto Boski,przez swój czerwony nos,stał się Rudolfem Boskim


Kolejne miasto,gdzie cierpliwie na PKS-ie oczekuję na Thora po jego rozładunku...


Czekam,i czekam,aż się ktoś tu do Mnie przystawił. Blisko, że nawet drzwi nie otworzę


Teraz Boski będzie mi kogutem dyskotekę przez 400 km robił


Rozjechaliśmy się na rozładunki.


Czas spać ...


... a "oni" niech szykują nasze auta


p.s: Boski dzięki za świetną delegację