(02/01/2017 07:26 PM)Michal_Z_gno napisał(a):  Opis i fotki są ok do tego jeszcze znana muzyka więc jest dobrze.

Kupiłem Mana,ale się nim nie nacieszyłem długo.Kolega zaproponował wymianę.Potrzebował takiego Mana jak ja mam,bo ma stałe kursy za naszą wschodnią granicę ,a ta Renówka nie pasuje mu za bardzo.Obejrzałem,jazdę próbną zrobiłem i kupiłem.Przepakowałem trochę rzeczy z Mana do Renatki ,przerejestrowałem i pierwsza trasa.Dostałem telefon od spedytora,że mam pojechać do hurtowni materiałów budowlanych .Ogarnąłem się i podjechałem.Poczekałem godzinę na załadunek,dokumenty podpisałem i w drogę.Cel to Strasbourg we Francji.Wyjazd z Polski,ogień na Niemcy,martwiłem się czy Renatka da sobie radę,ale nad wyraz spisywała się dobrze.Jeszcze ta kultura pracy,nie to co w Manie.Na pauzę musiałem zboczyć trochę z trasy,gdyż nie było żadnego parkingu.Dopiero zatrzymałem się na parkingu przy jednym z kamieniołomów we Francji.9-tkę odbębniłem i dalsza część trasy nocnej.Renatka pokazywała klasę .Podjechałem pod firmę,akurat otwierali,ale na rozładunek musiałem poczekać 90 minut,bo dopiero się organizowali.Niestety nie wolno było robić zdjęć
Łapcie fotki

Dostałem telefon w Strasbourgu,że mam załadować części mechaniczne do Bratislavy. Podjechałem pod firmę,poczekałem godzinę na załadunek ,dokumenty podpisałem i w drogę.Nawigacja wiodła mnie przez Niemcy,Szwajcarię i na Słowację.Poruszałem się autostradami.Renata ma wyśmienite właściwości jezdne.Jedyne w Austrii mieli drobne remonty i wahadełko się zdarzyło.Pauzę wykręciłem na pompie w Szwajcarii.Na granicach nie było kolejek.Podjechałem pod hurtownię,ale niestety musiałem poczekać 2 godziny na rozładunek.Mnie tam chciał szlag trafić