(13/01/2018 08:31 PM)dawidolek123 napisał(a):  Wyłącz te długie bo oczy bolą Panie

Po piosence myślicie,że będzie o starze .Pozory mylą . Zakupiłem kamaza 5410.Kupiłem egzemplarz zadbany,aby ITD nie miało nic do powiedzenia.Znajomy w piątek zadzwonił i poinformował mnie ,że potrzebuje wołu roboczego do przewozu rzeczy.On będzie mi nadawał materiały ,a ja będę na weekendach robił stałe kółka po Polsce.Zgodziłem się .Ogarnąłem zabudowę skrzyniową kamaza,na szybę poszedł Viatoll i już gnałem na załadunek
Opatrzyłem ładunek,podjechałem do warsztatu i już gnałem 90-tką do Poznania.Ależ moc i komfort jazdy Autostrada ,punt poboru i dalsza jazda.
Po dostarczeniu skrzyń z narzędziami dostałem namiary na ładunek kamiennych bloków do kamieniołomu pod Wrocławiem.Zamknąłem skrzynię i gnałem do Wrocławia.Mój kamaz robił wrażenie.Do kamieniołomu dojechałem ,rozładowali,zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie i już gnałem do domu.Koło wtorku ruszam w trasę kolejnym nowym nabytkiem ,ale o tym dowiecie się w poniedziałek.
Łapcie fotki z trasy po naszym pięknym kraju kapitalnym wozidłem

(14/01/2018 01:46 PM)kubascania napisał(a):   używasz moze moda na sound do tej scanii v8 jak tak to napisz na priv

(14/01/2018 02:04 PM)kubascania napisał(a):  Czyli od scs używasz nie ?

Zakupiłem nowy zestaw do firmy,którym będę się poruszał.Jest scania serii R z roku 2016 wyposażona silnik V8 o mocy 520 koni oraz automat.Wyposażeniem nie będę was zanudzał.Euro 6 .Co do naczepy to firanka firmy Wielton z roku 2012 odkupiona od Regesty.Łapcie fotkę:

W poniedziałek spedytor zadzwonił do mnie,że jest ładunek do Dusseldorfu w Niemczech ze Szczecina.Przepaliłem Scanię i ruszyłem w trasę.Po tej czynności dojechałem do miejsca załadunku.Była godzina 7:00 ,kiedy mnie ładowali.Po godzinnym załadunku ruszyłem na podbój Niemiec.Wyjazd za granicę Polski,muzyczka w radiu i 45-tka za Magdeburgiem.Pauza minęła mi na uprzątnięciu auta i uzupełnieniu dokumentów . Potem dalsza jazda.Na granicy czasu pracy dojechałem w środę do miejsca rozładunku.Kolejka była,ale gdy pogadałem z kolegą z Bułgarii o moim czasie pracy,więc wpuścił mnie przed siebie,co solennie mu wynagrodziłem.Po skończonym rozładunku udałem się na 9-tkę na parking .W czwartek wyruszyłem w nową trasę,ale teraz pauzuje weekend