Po zjechaniu na baze w Katowicach z ostatniego wyjazdu udałem się do biura szefa ponieważ chciał mnie widzieć i powiedział mi żebym wypakował rzeczy z mojej MP2. Ja myślałem ze mnie wywali, a ten do mnie ze przesiadasz się na MP3 No to ucieszony wziąłem od niego kluczyki i heja z rzeczami do nowej furmanki Po pauzie 45h dzwoni do mnie spedytorka i mówi że mogę się już zbierać bo jadę do Francji. Po zajechaniu na bazę odpaliłem kamiona i pojechałem na załadunek w okolice Katowic po konstrukcje stalowe (20 t). No to ogień na tłoki kierunek Toulouse. Z tej trasy tylko 6 fotek za niedługo kolejne ! Pozdro