Dawno nie było fotek z gry

Dzień pierwszy.


Odebrałem TGX'a z warsztatu po rutynowym przeglądzie, po czym niemal że od razu zadzwoniłem do spedytora że jestem gotowy do drogi. Po ok 30. minutach oddzwonił z dobrą wiadomością, że jest dla mnie ładunek... najbardziej szokowało mnie to że jest to trasa aż na kraje Skandynawskie! Jako iż tam nie jeździłem nigdy jeszcze nie wiem jak tam jest. Moja trasa będzie przebiegała landem, żeby jak najmniej podróżować promami.

Pojechałem na załadunek na obrzeża Warszawy po zaledwie 10 ton paczek kurierskich do Kristiansand. Jako iż serwis był ok 10 km od miejsca załadunku udałem się tam. Do terminalu zostałem wzięty z partyzanta co było dosyć niespotykane. Po dosyć krótkim załadunku udałem się do mojego domu aby zabrać rzeczy potrzebne w trasie tj. trochę ciepłych ciuchów i wysoko kaloryczne jedzenie.

Spotkanie z kolegą