Zaczynając... Powrót do domu się powiódł, lecz gdy wyjechałem z Andory, zdałem sobie sprawę że muszę znaleźć jakiś fracht, bo pieniędzy za paliwo nikt nie zwróci, jak by nie było to nie 30 km, lecz kilka tysięcy. Postanowiłem zatrzymać się na postój i coś poszukać. Co znalazłem? Dosyć ciekawy Fracht do Szwecji, byłem ciekaw gdyż tam nigdy nie byłem i chciałem również po podziwiać widoki jakie tam są. Wyjechałem za granicę Andorską gdzie zadzwoniłem dogadać szczegóły transportu, bo jednak załadunek w tamtym terenie nie był zbyt dobrym pomysłem, przy moim ciągniku. Po odebraniu ładunku w jakiejś Francuskiej wsi ustawiłem nawigację na Szwecję, oczywiście dziadowałem i starałem nie płynąć się promem, a jak już to najkrótszy. Trasa prowadziła przez kawałek pięknego kraju (F), po czym wjechałem na teren Niemiec gdzie kierowałem się do portu w okolicach Kilonii. Co jak co, nawet w mieście portowym ładne widoki. W Danii znalazłem ładunek do Polski, tj. bydło które miało trafić w okolice Siedlec, a stamtąd do domu mam już tylko 100-120Km co bardziej było dla mnie opłacalne, niż jechać ten grubo ponad tysiąc kilometrową podróż na pusto, bo jak wiadomo pieniądze muszą się zgadzać. Czemu? Bo jeżdżę sam dla siebie, bo jednak ropa nie jest tania, a dziadować sam u siebie nie będę Płatnych dróg też nikt nie opłaci... plus chociaż taki że ciężarówka ma emisje E5 co też zmniejsza koszty na terenie Niemiec. Po dojechaniu do Danii zobaczyłem naprawdę piękne widoki! Pełno ciekawych miejsc, gdzie zrobiłem zdjęcia, ba! Nawet panoramiczne! Jak widać na zdjęciach wpadły firaneczki aby ożywić go trochę, bo pusto jakoś tam było. Po powrocie do domu, mam zamiar jechać do ASO zrobić przegląd po trasie, nawet i swapa się ogarnie.
W planach mam też dodać coś do naczepy, tylko nie wiem co... planuję jakieś odblaski i naklejki, może chlapacz z jakimś dobrze wyglądającym napisem, może jeszcze jakieś dobrze wyglądające lampy? A może wy macie jakieś fajne sugestie? Masz coś fajnego na myśli? Podziel się!