Jak w poprzednim temacie wspominalem, ''LuCaS TrAnS'' mala prywatna firma transportowa zostala zamknieta z powodow wyjasnionych w owym watku.

Ten oto nowy temat rozpoczyna nowy rozdzial w mojej karierze z ets2, prace u kogos...

Tak wiec od jakiegos czasu przyjalem sie w firmie zajmujacej sie transportem plandekowym, miedzynarodowym i krajowym z siedziba we Wroclawiu. Tabor tejze firmy sklada sie z Daf'ow 105'ek i 106'ek. Naczepy jakie firma posiada to Shmitz'ki Universal'e z Firankami.

Mialem szczescie i dostalem przydzial na swiezego Dafa e6 460 konnego z 2016 roku z 80tys przebiegu. Kierowca, ktory nim jezdzil nagle sie zwolnil. W pierwsza trase pojechalem prosto do Italii do Bolognii, szybko sie spakowalem i ruszylem w droge

Dodam reszte fotek z powrotu na Polske. Wrazenia z jazdy dafem bardzo pozytywne, 460 koni daje rade choc mogloby byc ciutke lepiej, ale za to spalanie zadowala. Super przestrzenna kabina, pachnie wciaz nowoscia, najlepsza w jakiej mieszkalem...

Na bazie przed nastepnym wyjazdem troche lepiej sie urzadze w kabinie, moze wpadna jakies dodatki...

Porcja fotek z krajowki i z wyprawy na Slowenie

Kilka luznych pstryczkow z ''dojczow''

Moj dafik poszedl na serwis, mnie w tym czasie posadzono na najstarszy w firmie zestaw, kierowcy, ktory jest na urlopie. Autem tym jest daf xf 105 w sredniej kabinie z 2006 roku z przebiegiem nieco ponad milion kilometrow.

Dostalem pilny ladunek desek z Ostroleki na budowe do Craiova na Rumunii, wiec ucieszylem sie ze wpadna kilometry, jednak nieco dziwnie sie jechalo nie swoim autem tak na skoczka, w ktorym bylo pelno rzeczy stalego kierowcy - nie moglem sie rozgoscic

Czekam na informacje od spedytora o ladunku powrotnym badz tam, gdzie mnie wysla