Augustów [PL] - Stawropol [RUS]





Jest to do tej pory najdłuższy kurs jaki wykonałem w barwach firmy.

Towar: Owoce (32 europalety)
Masa: 16 ton
Dystans: 2425 km

Nad ranem wyjeżdżam z bazy załadowany owocami na Rosję. Tym razem nie będzie to szybki strzał na Moskwę. Ze względu na obecną sytuację polityczną zmuszony jestem ominąć łukiem Ukrainę i nadłożyć kilometrów aby dotrzeć do celu. Co gorsza większa część trasy biegnie po białoruskich i rosyjskich landówkach, których stan wszyscy dobrze znamy



Wjeżdżamy na Białoruś



Jeszcze tego samego dnia wieczorem udaje mi się przekroczyć rosyjską granicę. Czas jazdy się kończy więc wypada poszukać jakiegoś parkingu. Nie ma tutaj co liczyć na zbyt wielkie luksusy, ale udaje mi się stanąć na Lukoilu. Korzystam z okazji i zalewam zbiorniki do pełna - tutaj litr paliwa kosztuje niewiele ponad dwa złote.



Lecimy dalej landówkami, co jakiś czas przelatując przez jakieś miasto. Tutaj klimat jazdy nie rożni się zbytnio od naszej krajówki





Zaczyna padać śnieg, warunki się pogarszają więc zatrzymuję się na nockę w okolicach Rostowa nad Donem.



No i wlatujemy do Kraju Krasnodarskiego - tutaj krajobraz nieco się zmienia, będziemy ciąć kilometry przez stepy długimi prostymi odcinkami. Do celu mam jakieś 500 kilometrów więc spokojnie zdążę.



Jeszcze kilka fotek z tych rejonów







I udało się dojechać wieczorem na rozładunek. Ogólnie przejechanie całej tej trasy łącznie z pauzami i postojami na granicach zajęło mi niecałe 65 godzin co jest bardzo dobrym wynikiem.




Bajo i szerokości

Witajcie czas na podsumowanie lutego.

Augustów - Dortmund

Pierwsza trasa nową maskotką naszej firmy
Na pace 17 ton nabiału dla Niemca.

Wyjazd o 8 rano z bazy i kierujemy się na Warszawę.





Wjazd na A2 i prosta droga do Helmuta



Pora wykręcić pauze na pierwszym rasthofie za granicą



Pogoda dopisuje i lecimy dalej, do Dortmundu już niedaleko





Całą drogę umila mi piękny basowy pomruk v ósemki. Do odbiorcy dolatuję na czas i ładuję się na Rosję. Bajo i czekajcie na więcej

Witajcie.
Nasza ekspansja na zachód Europy posuwa sie małymi kroczkami, kolejnymi krajami, które obsługujemy są: Francja, Belgia, Holandia oraz Luksemburg
Z tego też względu do naszej floty dołączyła SCANIA R500 V8. Sprzedana została SCANIA 124 L i w ten oto sposób w naszej flocie pozostały ciężąrówki z normą spalania EURO 5.
Do zobaczenia na szlaku.



Zdjęcie Scanii:

Witajcie!
Jak już wiecie nasza firma podpisała kontrakt z francuskim klientem, z racji tego ruszam w swoją pierwsza podróż do Francji pod barwami MTT Logistic.
Do Scani doszło również kilka ozdób, które moim zdaniem nawet się komponują z ogólnym wyglądem auta.
Zapraszam na część pierwszą!




18.03.2018r. Wyjazd z bazy, towar Wieprzowina (11t), papiery są, autko gotowe, więc ruszamy!



No i tak... oczywiście remonty...


Gdy już, odstałem swoje, wystrzeliłem jak rakieta, Scania dziarsko pokonywała kolejne kilometry, aż nadszedł czas obowiązkowej pauzy 45min.





Po odbyciu, pauzy i dopiciu kawy, zrobiłem obchód.
Wszystko było w porządku więc zapiałem pas, odpaliłem papierosa i ruszyłem w kierunku Czech, gdzie planowałem zakończyć swój dzień pracy.



Dalszą drogę przebyłem bez większych problemów, więc mój dzienny plan wykonałem w 100%.
Po drodze nie było nic ciekawego do fotografowania, ani też na tyle interesującego by poświęcić temu uwagę, więc gdy dojechałem na parking odrazu zjadłem, zasłoniłem firany i poszedłem spać.

Gdy tylko znajdę chwilkę postaram się wrzucić część 2, na razie zapraszam do komentowania i obserwowania naszego wątku.
Krytyka mile widziana