Cześć wszystkim!

Cóż nie będę owijał w bawełnę, dzień miał być prosty dojazd do Suzzary zrzutka i załadunek do kraju.
Jednak okazało się, że spedycja nie dogadała się co do towaru i już wiem, że będę stał tam do jutra. Ale jeszcze trzeba najpierw zrzucić także ogień na autostrade i jakieś 450km podlotu.








A za to autostradą szło świetnie dzisiaj, Rzym minięty nawet nie pamiętam kiedy






Kurcze no ładne tam te górki są






No i udało się dojechać do Suzzary, teraz tylko znaleźć firmę i zrzutka, a następnie czekamy na ładunek do jutra. Całe szczęści firma w której się zrzucałem miała dostępny parking dla ciężarówek więc nie musiałem żadnych stacji szukać






No i taki to był typ dnia. Robota niby zrobiona ale auto zamiast zarabiać i jeździć to stoi i czeka na robotę.






Dziękuję wszystkim za opinie oraz oglądanie i czytanie tych moich wypocin. Do zobaczenia jutro!

Update wczorajszego dnia:

Okazało się po tym jak wrzuciłem relację, że jednak jest ładunek i załaduję 22 ton palet i pojadę z tym od razu do Polski. Szybki załadunek i pompa na kraj.






Udało mi się wczoraj jeszcze do Włoch za Triest dojechać więc całkiem możliwe, że jutro dojadę do domu.






I jak się okazało po telefonie z warsztatu już jutrp moje nowe auto będzie gotowe do odbioru w Łodzi. Także to była jak narazie ostatnia trasa Manikiem i pójdzie on do kierowcy. Może jeszcze wrócę za jego kierownicę no, ale całkiem inne auto już w planach mam.

Później cała Austria przez noc bez korków przeleciała także wrzucę wszystkie zdjęcia z Austrii jedno po drugim.













To zdjęcie to już tuż za czeską granicą i coraz bliżej do domu








Jak to dobrze znowu powitać ten nasz dziurawy asfalt






No i niestety kilkunastu kilometrów do domu zabrakło. Mówi się trudno, stoję na stacji, jutro pełen gaz do Łodzi zrzucić ten ładunek i odbieram nowe auto.






Do zobaczenia jutro wszystkim!

Dzień dobry wszystkim.

Dzisiaj ogień do Łodzi zrzucić te puste palety, potem odbieram trucka i króciak do Gdańska jeszcze do zrobienia, także jazdy dzisiaj trochę jest do zrobienia.











No i najwyższa pora przedstawić nową maszynę.

Mój ciągnik to od teraz Volvo FH Globetrotter z 500 konnym silnikiem Euro 6 i do tego chłodnia Kogel Maxx.










Nowy koń gotowy także w drogę do Gdańska z serem (22 tony ), w tej samej firmie będę miał też od razu załadunek mrożonych ryb ( 24 tony ) do Rotterdamu







I już dojechałem na miejsce zrzutki, ładujemy Rotterdam a potem tylko wyjechać na jakiś parking i od jutra pełen ogień na Holandię.










Bardzo ciekaw jestem opinii o moim Volvie bo jest to moje pierwsze podejście w etsie do tego typu tuningu trucka.


Pozdrawiam wszystkich i do jutra!

Cześć wszystkim!

Dzisiaj nudny dzień po nudnych autostradach w Polsce i Niemczech. Jutro planowo zrzutka w Rotterdamie i będę szukał jakiegoś ładunku w ciekawe miejsce.






Jedynie z ciekawszych dróg to chyba kawałek krajówką przez Bydgoszcz do A2 w okolicach Poznania






Tutaj już na A2 w kierunku Świecka






Guten Tag! Jednak zawsze jakoś w tych Niemczech charakterystycznie na drodze i ciężko się pomylić






Obwodnica Berlina zrobiona i teraz kierunek Magdeburg, Hannover






Fajnie szło ale się skończyło Pauza dziewiątka za Magdeburgiem i dalej lecimy do Holandii jutro. Do zobaczenia jutro!