eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST
InterFarm Transport - Wersja do druku

+- eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST (http://etrucks.pl)
+-- Dział: Euro Truck Simulator 2
(/forum-288.html)
+--- Dział: Virtual Spedition (/forum-228.html)
+---- Dział: Prezentacje VS-ek (/forum-192.html)
+---- Wątek: InterFarm Transport (/thread-46714.html)



RE: InterFarm Transport - Michal_Z_gno - 03/06/2018 12:25 AM

Uczciwie trzeba przyznać, że dość produktywnie podchodzicie do relacji i to na bank wyróżnia firmę na tle konkurencji,


RE: InterFarm Transport - Trucker16 - 03/06/2018 09:09 AM

Volvo robi taką robotę,że aż 0recourse0clappingWoow Dodatkowo ta naczepa....10/10 Ogarnij lekko środek (firanki,boxy) i będzie hulało na rejonachSmile


RE: InterFarm Transport - WeiserPL - 03/06/2018 09:33 PM

(03/06/2018 09:09 AM)Trucker16 napisał(a):  Volvo robi taką robotę,że aż 0recourse0clappingWoow Dodatkowo ta naczepa....10/10 Ogarnij lekko środek (firanki,boxy) i będzie hulało na rejonachSmile

Nie damy firanek ani boxów, bo przecież to tylko na dwutygodniowe testy.


RE: InterFarm Transport - Trucker16 - 04/06/2018 03:59 PM

Na te 2 tygodnie to można coś tam pomodzić.Chyba,że po zakończeniu okresu próbnego będzie dla was zarabiałaBig Grin


RE: InterFarm Transport - frugokwiatek - 04/06/2018 06:15 PM

Ostatnia fotka bajeczka! Big Grin


RE: InterFarm Transport - WeiserPL - 04/06/2018 08:49 PM

Zdrastwujtje! Tak jak wspominałem, wpadnie też relacja z powrotu, a więc jest:




Image

Rostock-Krasnystaw-Łuków
Środa-Piątek

Środa:
Tak jak wspomniałem we wcześniejszem relacji, około 20 przyjechałem na załadunek do tej firmy od rur. Od razu wzięli mnie pod dźwig i zaczęli ładować. Trochę się dogadać między sobą nie mogli i zajęło im to jakoś 1h15 samego załadunku. Musiałem jeszcze to pospinać oraz wystawić tabliczkę, bo wystawało z pół metra. Wiozłem na drewnianych podpórkach dużą rurę betonową w dwóch przęsłach do Cukrowni Polski Cukier w Krasnymstawie w woj.lubelskim. To lecim, bo czas goni. Z powrotem jechałem przez Niemcy identycznie jak tamtą. Kawałek landówką do A20 i w strone A11, żeby dojechać do granicy D-PL w Kołbaskowie. Czasu nie za wiele zostało, więc po 1h30 jazdy zatrzymałem się na małym parkingu Rastplatz Vier Tore Stadt-West. Szybka czterdziestkapiątka i cel, aby dolecieć na dychę, czyli jeszcze godzina, do granicy. Tempomat na 92 (ach te starsze Volva Cool ), koguty odpalone i lecim. Coś tam musiałem z dużych wyprzedzić, bo nie ma czasu na cackanie się. A11, ostatnia prosta. Udało się, ale szczerze przepierdzieliłem 10 minut czasu jazdy. Czasami tak bywa. Pauza 9h. Jutro można lecieć pomimo zakazu w Boże Ciało, bo wracam z zagranicy, a rozładunek mam na terenie Polski.

Image

Image

Image

Image

Image

Czwartek:
Poranek, 9:30, jem śniadanie oglądając serial. Inni pewnie na procesji idą, lub są już po. Tu trzeba pracować. Nie ma miękkiej gry Big Grin Kawałek A6 i S3 aż do samej Skwierzyny. Tempomat na odcinę, można lecieć przy grzejącym słońcu. Ruch w moją stronę mały, ogólnie prawie w ogóle zestawów nie leciało w obie strony, natomiast ogólnie w przeciwną ruch był duży. Wiadomo-dłuższy weekend to wiara nad morze. Na szczęście u mnie luz. W Skwierzynie na DK24 w stronę Poznania. Przyjemnie się jechało pomimo licznych wiosek. Dalej w sumie nic ciekawego. Za Pniewami zmieniła się jedynie w DK92. Tu już kilka ciężarówek jechało, bo wiadomo z granicy. Poznań objechałem standardowo via S11/A2/S5 do DK92 na Wrześnię. Potem już tylko A2 do samych Wiskitek. Liczyłem, że dzisiaj dojadę w okolice Zwolenia przy DK12, ale zobaczymy jak to pójdzie. Pauzę 45 minut zrobiłem na MOP Police. Było tak gorąco, że nie chciało mi się gotować obiadu w kabinie. Skoczystałem z McD. Przynajmniej klimę fajną mieli w lokalu. Obszedłem jeszcze zestaw przed ruszeniem, czy wszystko w porządku, bo ładunek spory i na pewno nie tani Wink Lecim dalej. Na Wiskitkach bez korka. DK50 leciałem do Grójca, gdzie zjechałem na S7 na Radom. Dawno tu w sumie nie jechałem. I właśnie w mieście rapera Kękę (kto słucha ten wie) do ronda się przykorkowało. Potem na DK12 w kierunku Zwolenia było już w porządku. W Zwoleniu normalnie się trochę korkuje centrum, bo jest skrzyżowanie z DK79. Przez święto było czysto. Miałem trochę jeszcze czasu jazdy, ale stwierdziłem, że zjeżdżam na BP, bo nie opłaca się jechać dalej, gdyż rozładunek dopiero na 10 to na spokojnie mogę się wyspać i dolecieć rano. Na dodatek ogarnięta stacja. Prysznic był to się kulturalnie wykąpałem. Oprócz mnie stali jeszcze Ukraińcy, ale też Polak z Barczuka. Trochę z nim pogadałem. Wracał z Hiszpanii akurat, rozładunek ma w Lubartowie na JMD jutro i do domu. Wypiliśmy jedno piwo przed samochodami i każdy do siebie. Obejrzałem jeszcze parę filmów na yt, kolacja oraz poszedłem spać. 11h.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Piątek:
Wreszcie ostatni etap trasy. Po obudzeniu zastałem pusty parking. I Barczuk i Ukraina pojechała w świat. Wyjechałem na DK12 na Puławy. Ruch zdecydowanie większy, w końcu normalny dzień można powiedzieć. Co jak co, ale z niecierpliwością czekam na połączenie S17 z obwodnicą Puław. Jedziesz sobie ładnie, dosyć nowo wybudowana, szeroka i nagle koniec, i przez miasto się tłuc. Oczywiście tam pełno świateł. Dobre i to, że trochę dwóch pasów jest. Zawsze jakiś autobus miejski czy coś można wyprzedzić na spokojnie. W Kurowie już mógłbym wjechać na ekspresówkę S17, ale jest tonaż, więc mogłem dopiero zrobić to za Markuszowem. Potem się już jechało dobrze. Obwodnicą Lublina i w Piaskach na DK17. Nią też się spoko jechało. Szeroka, miejscami system 2+1, więc zniecierpliwone osobówki mogły wyprzedzić. Ogólnie ładne rejony tam. Górki, lasy, pola, fajne krajobrazy. W końcu udało mi się dolecieć do Krasnegostawu. Właściwie rozładunek nie był w samym Krasnymstawie. Musiałem jechać do końca obwodnicą, potem odbić na DW812 i jej się trzymać. Minąłem zakłady Cersanitu i obok wioski Siennica Nadolna ujrzałem znak na Cukrownię. Była naprawdę duża. Przyjechałem, zameldowałem się w biurze. Jakieś majstry wskazały mi miejsce, gdzie będą mnie rozładować. Ale jest jeden problem. Przyjechałem nawet 30 minut przed czasem, a tu dźwigu nawet nie będzie na 10 i może się trochę opóźnić. "Wie Pan, tak z 40 minut, bo miał jakąś awarię". 40 minut minęło, już 11 a tu nadal nic. Ja stoję, ładunek z pasów odpięty i dupa. Kawę sobie chociaż zrobiłem. Czekać, czekać oraz czekać. I co wyszło? Że przyjechał dopiero o 13. Ja wkurw*ony, nie omieszkałem ich wszystko opierdol*ć. Tak to właśnie jest. Chcesz dobrze, przyjedziesz nawet wcześniej, żeby mogli rozładować na spokojnie, szybciej by mieli to, jak mniemam, ważne przęsło do rozbudowy zakładu. Ale nie. Ani szybciej w domu na weekend ani nic. No dobra, dobrze, że mnie do następnego dnia czasem nie przetrzymali. Godzinę mu to zajęło i wreszcie o 14 mogłem ruszyć na bazę. Trasa do Lublina taka sama jak w tamtą stronę. Potem dobrze mi znaną i często uczęszczaną DK19 w górę w stronę Radzynia Podlaskiego. Następnie tylko DK63 i w ziemi łukowskiej Big Grin Zajechałem na baze idealnie, bo 10 minut przed zakończeniem czasu jazdy na 45 minut. Oczywiście podzieliłem się moim wkurzeniem z spedytorem i szefem. Chwilowa przerwa od gabarytów. W następną trasę tzn. już w sumie ją zacząłem, bo piszę to z pauzy w Czechach lecę wyżej ogłoszonym Volvo 4 generacji, które mamy na testach. Także Włochy w następnej relacji ode mnie. Pozdro!

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image



RE: InterFarm Transport - Vojtaz125 - 05/06/2018 12:58 PM

Takie rzeczy to ja mogę zamiast książek czytać Big Grin


RE: InterFarm Transport - Pietra12331 - 05/06/2018 02:31 PM

Można linkacza do naczepy?


RE: InterFarm Transport - WeiserPL - 05/06/2018 07:57 PM

(05/06/2018 02:31 PM)Pietra12331 napisał(a):  Można linkacza do naczepy?

Nie?


RE: InterFarm Transport - Kamil - 06/06/2018 01:17 PM

No wzorowe te relacje! 10/10