Hej, wpadł kursik na południe Rosji, prawie na granicy z Gruzją. Maszyny leśnicze przeładowane z kontenera. Zaladunek w WWA i odprawa na miejscu, więc luks!

Lecę na Kukuryki, podobno kolejka pod Woskrzenice, ale zobaczymy, może coś się rozejdzie.




Kolejka bez zmian, 18 godzina a mi nie ma co pchać się na noc, także dzisiejsza nocka w domu a raniutko na granicę.




3 godzinki i w Białorusi




Fajnie jakby zrobić dziś całą Białoruś i kawałeczek w Rosji, ale okaże się potem czy będę bardzo zmęczony.














Przed granicą skończył się czas, ale jakoś fajnie idzie to "szybka podmianka" i dalej rura.
















Okej... na dziś starczy.




Dziś, aby machnąć 750 na tamożnie w Czerkiesku i będzie elegancko
















Lekko naciągnięty czas, ale to myślę, że w granicach tolerancji
Ważne, że na tamożni... zaniosłem jeszcze papiery na fajrant i zostało tylko odpoczywać do rana.






Papiery oddali po 16 ale to już nie ma co mi tam jechać i stać w krzakach... jeżeli w ogóle będzie miejsce gdziekolwiek. Wyjechałem i stanąłem na pierwszej lepszej parkowce, ruszę po 6 na miejsce (jak wstanę)










Czekam na majstrów do zrzucenia tego i być może na pusto do Gruzji. Za tymi górami już Gruzja, ale do przejścia i tak trzeba na Kazbegi.
Dzięki za uwagę