19:30 ja już w kolejce do wjazdu. Rzeczy do kajuty mam spakowane w plecaku ręcznik, ubrania na zmianę, ładowarka, kosmetyki i takie tam inne pierdoły zęby przetrwać 11 godzinny rejs misja na pobyt podczas przeprawy to zostawić plecak, szybko na jakąś michę do baru, ogarnąć się i spać bo nie ukrywam ,że w najlepszej formie nie jestem. A tymczasem ahoj marynarze

6 z minutami ja już na ladzie kieruneczek Vaxjo oby poszło wszystko sprawnie.

7:30 miejsce pierwszej zrzutki. Cała droga na spokojnie bez większego ruchu. Zajechałem na firmę 4 autka to ja myk szybko do wózkowego 2 piwa po cichaczu i mowie "time" pokazując na zegarek :'D piwa przyjął co oznaczało ze chyba zrzuci mnie pierwszego i tak było dałem papiery wiedział co i jak ma ściągnąć szybka misja i dalej w drogę.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Po 14 już pod Orebro na firmie, niestety "karta przetargowa" nie przeszła w tym miejscu co prawda trafiłem na polaka wózkowego no ale kazał czekać to tylko zapytałem czy dzisiaj mnie zrzuci to Szuszalewem twarde "nie wiem" firma pracuje do 18 no cóż przysłaniam firankę odpalam film i chill możne się uda...

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

tak po 17 lecę do Uppsali 180 km bez tacho ja już podlepiłem się i dzida aby tam gdzieś i "vanta" do rana bo i tak już firmy raczej nie pracują wiec nie zrzucę

tak jak mówiłem nie pracują już. Pozwolono mi jedynie zostać na firmie do rana o 8 mam rozładunek wiec odpocznę bo mamy już 20:00. jutrzejszego dnia nie będę relacjonować ponieważ to samo, ta sama trasa tylko możne godzinny inne. Zobaczymy jak wyjdzie na chwile obecna idę spać dziękuje za uwagę BAJO !