GRONINGEN [NL] - IDERBORSKIY [KZ]




Hej hej hej! witajcie! W końcu pewnie przez wielu wyczekiwany powrót żywcówek, sami nie mogliśmy się doczekać, żeby wrócic do elity Wygraliśmy jeden spory przetarg transportowy na relacji Holandia - Kazachstan, Uzbekistan, Tadzykistan i Kirgistan z bydłem, ale również udało się nam wejść w inne mniejsze transporty na terenie UE. Na mój zestaw przypadło zlecenie do Kazachstanu - 180 sztuk cielaków. Niestety bardzo wymagający transport przez ciągłe pilnowanie tych maluchów. Tym transportem musimy dodatkowo poić cielaki płynną paszą, ale pod naszą opieką dotrą całe i zdrowe











Jesteśmy w nocy na bazie, ja ulotniłem się do domu spać, a chłopaki ogarnęli auto i cielaki do naszego hotelu. Popołudniu następnego dnia był weterynarz, wszystko pozytywnie i jesteśmy gotowi do wyjazdu. Wyjedziemy zaraz, żeby nocą w miarę sprawnie przejechać Białoruś i dostać się do Rosławia, gdzie będzie ta sama procedura. Mamy te szczęście, że możemy jechać przez Białoruś i wszystkie granice lewym








Malczyki trzymają się świetnie, lecimy aby do hotelu. Mieliśmy jedną pauze podczas której zaglądliśmy jak się trzymają




Witamy w Rosji





Jesteśmy na planowanym postoju. Przed nami jeszcze dobre 1400km do rozładunku w Kazachstanie. A w międzyczasie musimy pomieniać pomarańczowe obrysy, bo te co mamy aktualnie po prostu nie nadają się do swojej roli, dodatkowo rozłożymy im pościel i zaczniemy przed snem lekko ogrzewać nasz 5cio gwiazdkowy hotel, ponieważ ma być załamanie pogody i już rano ma nieźle napadać śniegu





Uciekamy! ostatnie 1400km przed nami, dolecimy














Sprawdzamy co tam u maluchów, jakiś kebabik na szybko i dalej ogień






I takim sposobem pojawiamy się w Kazachstanie




Można powiedzieć, że z granicy został rzut beretem, ale jeszcze ciśniemy




Jesteśmy na miejscu jest jeszcze sporo ekip z Łukowa i okolic Mamy czekać do 10 jak będzie gospodarz i zaczną wszystkich zrzucać. Fajnie po takim czasie wrócić na szlak z tym tematem... Na pewno to nie jest moja ostatnia relacja z żywcem. Pozdro!

Dzięki za uwagę siema!