Siemka! Trochę pogrzebałem przy aucie ostatniego czasu, kupiłem na TIRescie poppy, założyłem burdelówki i jeszcze za połowę ceny mi dali radyjko blaupunkta. A na mikołajki nam zrobili prezent i kupili nowe naczepki, bo te co mieliśmy to były w fatalnym stanie . Dzisiaj jeszcze dodam jakąś relacje krótką, albo jutro dłuższą.

Siemka! Dzisiaj miałem kurs za Białystok, a dokładniej to do Wasilkowa. Wyjazd miałem o 2 w nocy akurat miałem takie szczęście, że złapała mnie śnieżyca już przed dojazdem na kurnik.... Załadunek był o 4 w nocy i poszło bez problemów organizacyjnych, jedyny problem był taki że mocno wiało i zacinało. Wyjechałem z fermy o 6 rano. Tyle śniegu napadało przez te kilka godzin, że ludzie nie wiedzieli co się dzieje i parę aut w rowie leżało, i kilku zimowych rowerzystów też . O 8 stanął sobie w Stojadłach na bp i nawet nie zdążyłem świateł zgasić a już ktoś z aparatem podleciał i fotę zrobił . Do Karczewa na rozładunek przyjechałem na 9 tak jak był zaplanowany, rozładowałem to była 11 i pojechałem już na weekend do domu. I na koniec życzę wam przyjemnego weekendu .

Witam! Dziś miałem poranny wyjazd około piątej! To zaczynajmy, musiałem wstać mniej wiecej o czwartej spakowałem kanapki, picie i dwie pary ubrań. Zabrałem również półkę z domu którą założyłem gdy dojechałem na baze i wsiadłem do premiumki. Ogarnąłem wszystko pod siebię i nagle słyszę że ktoś puka do drzwi, ja otwieram i patrzę a tu szef z nowiuśkimi poppy na mikołajki dla mnie. Bardzo się wtedy ucieszyłem gdyż miałem kupywać je sam. Poppy założone, półka także. No to lecimy, trasa na dziś to kierunek Jędrzejów i weekend!
Leciałem na spokojnie bez pośpiechu wyluzowany do tej fermy na załadunek ale musiałem stanąć na najbliższą stację żeby napić się kawy bo nie wziąłem swojej, no i przy okazji kupić też HotDoga. Wstępnę śniadanie zjadłem to lecimy dalej, mam nadzieję że bez postoi. No i bez postojów się obeszło i zajechałem na ferme około siódmej gdzie mam załadunek, podnoszę dach siadam do wózka i ładujemy! Załadowani to lecimy do Super Drobiu w Otwocku. Właśnie leciałem s17 i jakiś spotter trzasnął fote z wiaduktu koło dziewiątej, oczywiście reakcja była.
Dojechałem na rozładunek, rozładowali i wracamy na bazę na weekend!

Fotka na bazie z wewnątrz z półeczką i poppy

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.