eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST
Separatystyczne foty pewnego Mazura - Wersja do druku

+- eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST (http://etrucks.pl)
+-- Dział: Euro Truck Simulator 2
(/forum-288.html)
+--- Dział: Fotki i filmiki (/forum-209.html)
+--- Wątek: Separatystyczne foty pewnego Mazura (/thread-51495.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27


RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - Tedy - 09/07/2022 09:40 AM

Jak zwykle fotorelacja na bardzo wysokim poziomieTongue


RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - myszaty - 09/07/2022 02:14 PM

Fotorelacja bardzo fajna Smile foty i ujęcia na wysokim poziomie 10/10 jest co pooglądać...


RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - Bozo - 09/07/2022 03:21 PM

Jak zawsze najwyższy poziom zdjęć - 10/10


RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - mazurski_separatysta - 09/07/2022 10:57 PM

Image

Było późno w nocy kiedy zajechałem do portu załadunkowego firmy PolarisLines w norweskim Kristiansand. Zaparkowałem zestaw tyłem i czekałem aż moją chłodnię Chereau zapełni świeżo złowiony dorsz atlantycki, który miał trafić do bazy przeładunkowej firmy Emoyeni w Pile.

Image

Po załadowaniu ruszyłem na poranny prom w kierunku Danii. Nad ranem byłem już po drugiej stronie cieśniny Skagerrak w Hirtshals. W nowozamontowanym radiu włączyłem Organka i ruszyłem na południe kraju klocków LEGO.

Image

Image
Jak trzeba to Jelonek też potrafi pocisnąć lewym pasem

Image Image

Image

Image

Image Image

Po kilku godzinach jazdy udało się dojechać do bundesgrenze i ciąłem dalej trasą A7 w kierunku Kilonii a następnie do Lubeki ale to już w kierunku wschodnim. Do polskiej granicy jechałem wzdłuż linii Morza Bałtyckiego mijając Rostock po swojej lewej a Berlin po prawej stronie.

Image
Ślimaczkiem w dół i na A 210.

Image

Image

Image Image

Image

Image

Image Image

Image

Image

Image

Image

Dzień powoli zaczynał budzić się do życia a ja właśnie przekroczyłem granicę polsko-niemiecką - znowu w kraju! Dalsza droga prowadziła przez A6 a potem ekspresową "dziesiątkę" w kierunku Stargardu a potem Wałczu.

Image

Image

Image
Złapany przez spottera wczesnym porankiem na wysokości Radziszkowa

Image Image

Image

Image Image

No i udało się, powoli doczołgałem się do siedziby firmy. Zostało potem mi tylko się rozładować i odstawić chłodnię na przegląd i szczegółowy serwis. W tym czasie podczepię się pod inną naczepę ale jaką tego jeszcze nie wiem. Póki co wsiadam w autobus i lecę na rodzinne Mazury bo długo mnie w domu nie było!

Image

Image

Image



RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - Tedy - 10/07/2022 08:40 AM

Kapitalna fotorelacja na najwyższym poziomie10/1010/1010/10


RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - Ziom - 10/07/2022 09:07 AM

Duża wyborna fotorelacja , oraz extra różnorodne ujęcia na najwyższym poziome 10/10 Wykrzyknik


RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - mazurski_separatysta - 11/07/2022 09:48 PM

Kierowca krajowy... mimo woli

Witajcie, tak jak napomniałem w poprzedniej relacji moja chłodnia pojechała na serwis i szczegółową kontrolę (i znając mnie pewne modyfikacje Rozwalkompa ) a ja zostałem chwilowo uziemiony. "Chwilowo" to słowo klucz bo już szykowała się dla mnie robota jakiej wcześniej jeszcze nie miałem...

Cytat:
Załadunek: Cemex, Rusinowo
Rozładunek: Plac budowy w Krakowie
Ładunek: Ładowarka kołowa
Dystans: 516 km

Szef zadzwonił do mnie i mów, że ma dla mnie bojowe zadanie. Mam podpiąć się pod niskopodwoziówkę na firmie i podjechać do oddalonego o niecałe 30 kilometrów Rusinowa do firmy Cemex, która odsprzedaje swoją ładowarkę do firmy budowlanej w Krakowie. Powiedziałem, że nie ma problemu ale nie jestem w ogóle przygotowany do takiej wyprawy a szef na to - chłopaki Ci zamontują koguty i jakoś to poleci. Nic no, wsiadłem do Jelonka, odpaliłem go i pojechałem do parku maszyn po nową naczepę a następnie udałem się do firmy.

Z załadunkiem nie było większego problemu gdyż pojechał ze mną kolega, który pokierował całą akcją wpychania koparki "na budę". Kiedy było już wszystko przygotowane rzuciłem okiem na mocowania, zabrałem kwity no i w drogę.

Image


Ciężko było wyjechać, niby nie ma większej różnicy czy chłodnia czy laweta ale jednak ludzkie oko nie jest przywyczajone do takiego widoku w lusterku bocznym. Nie mniej jednak udało się wydostać z wioski i popędziłem z powrotem do Piły.

Image

Image

Image


Dojechałem do Piły i poleciałem dalej na Bydgoszcz krajową dziesiątką. Droga prosta i bezproblemowa, pogoda ładna więc tempomacik i ogień na tłoki.
Image
Piła, most nad rzeką Gwdą

Image


Po kilkugodzinnej jeździe dojechałem do Bydgoszczy, miasto przejechałem względnie sprawnie aczkolwiek było kilka momentów kiedy trzeba było pokombinować jak np. w sytuacji gdzie część pasa była zajęta przez inny zestaw wjeżdżający do firmy. Za miastem zjechałem na pauzę i dalszą drogę miałem już pokonać nocą kiedy ruch będzie o wiele mniejszy.
Image


Po minięciu Bydgoszczy pogoniłem w kierunku Torunia gdzie DK10 zamieniłem na autostradę A1. Ruszyłem w kierunku Łodzi, było ciemno a na autostradzie pusto - wszystkie pasy moje! Nastawiłem tempomat na 80 i tylko patrzyłem jak mijam zjazdy na Włocławek, Kutno czy Łowicz.

Image

Image

Image


Tłoczniej dopiero zrobiło się pod samą Łodzią, szczególnie na węźle Północ gdzie Autstrada Bursztynowa styka się z Autostradą Wolności. Ja pędziłem jednak dalej na południe więc dalej przepisowe 80 i patrzyłem tylko jak auta i ciężarówki rozjeżdżają się na boki. Droga była wspaniała, po lewej minąłem Piotrków Trybunalski, Częstochowę aż w końcu minąłem granicę województwa śląskiego. Na wysokości Katowic na węźle Brzęczkowice wpakowałem się na A4.

Image
Łódź-Północ

Image
Brzęczkowice


Droga była prosta jak drut i faktycznie nie było czego się obawiać. W mgnieniu oka dojechałem do grodu Kraka, byłem nawet chwilę przed czasem więc mogłem zrobić sobie krótką pauzę. Budowlańcy dopiero zaczęli się schodzić przed szóstą rano jednak to co zaraz miałem usłyszeć przekroczyło moje wyobrażenia.

Image
Brameczki na A4

Image
No i dojechalim

Image


Cytat:
Załadunek: Ten sam plac budowy w Krakowie
Rozładunek: Agrolen, Ostrów Mazowiecka
Ładunek: Koparka Volvo
Dystans: 383 km

Chwilę po rozładunku uradowany, że to już koniec z maszynami ciężkimi i mając wizję powrotu do domu zadzwonił do mnie szef i mówi, że ta krakowska firma pilnie potrzebuje transportu koparki marki Volvo na Łotwę. Szefuncio tak to wykombinował, że zrobię z kolegą przepinkę w Ostrowie Mazowieckim - on pojedzie dalej na Łotwę z koparką a ja załaduję się nawozami i wrócę do Wielkopolski. Nie miałem zbytnio wyboru więc się zgodziłem. Panowie szybko wprowadzili koparkę na lawetę, zabezpieczyliśmy maszynę i po załatwieniu wszelkich formalności mogłem ruszyć w kierunku Kielc.

Image

Image

Image


Pogoda niedopisywała jak również zmęczenie zaczęło powoli dawać się we znaki. Minąłem Kielce i ruszyłem dalej krajową siódemką na Radom. Przed Grójcem zajechałem na Orlen zatankować paliwo, kawę oraz odbyłem szybką pauzę przed przebijaniem się przez stolicę.

Image

Image

Image
Cały czas jeżdzę z chłodnią aż zapomniałem, że mam takie malowanie na "plecach"

Image


O godzinach popołudniowych dojechałem do Warszawy, całe szczęście zdążyłem przed godzinami szczytu więc przebrnięcie przez miasto nie było aż tak utrudnione co nie oznacza, że wszystko poszło gładko. Czułem tą wagę za sobą - to nie były cięte tulipany czy pieczarki tylko 20tonowa maszyna z którą trzeba było bardzo delikatnie się obchodzić.

Image

Image
Marki czyli W-wa zażegnana!


Pędziłem ile sił w Paccarze aż w końcu udało się dojechać pod wskazane miejsce zbiórki. Kolegi jeszcze nie było czyli mogłem sobie chwilę odpocząć do jego przyjazdu. Po jakiś 30 minutach zobaczyłem jak podjeżdża wielki kamion marki Scania kumpla. Zabraliśmy się do pracy i pozamienialiśmy się naczepami. On, wypoczęty i gotowy, pojechał dalej S8 w kierunku Białego i dalej na Litwę. Ja natomiast mogłem sobie odpocząć a w międzyczasie panowie ładowali mi już widlakiem bagi z nawozem.

Image

Image

Image


Cytat:
Załadunek: Agrolen, Ostrów Mazowiecka
Rozładunek: Gospodarstwo rolne w Czempinie
Ładunek: Nawóz
Dystans: 434 km


Po szaleńczym pościgu z czasem naginając wszelkie zasady wymęczony poszedłem się przespać do moteliku nieopodal. Późnym wieczorem wyruszyłem w drogę na Wielkopolskę. Kolega kilka godzin wcześniej pojechał w lewo a ja ruszyłem w prawo z powrotem w kierunku miasta stołecznego. Bagi z nawozem to nie koparki więc nie było już strachu, że coś się może wydarzyć.

Image

Image

Image
W Warszawie z przekazem!

Image


Powoli dojeżdżałem do Wielkopolski, wcześniej minąłem po raz kolejny węzeł Łódź Północ tylko jadąc z innej strony, w innym kierunku jadąc inną autostradą. Dzień powoli zaczynał się budzić do życia a ja z każdym kilometrem byłem coraz bliżej rozładunku.

Image

Image

Image


No i dojechałem do rolnika wczesnym porankiem. Rozładowałem mu się miedzy szklarniami. Do bazy w Śmiglu miałem ok. 20 kilometrów więc po takich wojażach to już było mocno z górki!

Image

Image


Wow, ktoś doczytał aż dotąd?! Dzięki za uwagę, jeżeli jest trochę chaotycznie to proszę o wybaczenie ale nie jestem specem od transportu Big Grin W następnych fotorelacjach wracam do chłodni Chereau i kursów na Zachód. Trzeba robić te kilometry, tymczasem!


RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - Bozo - 11/07/2022 11:28 PM

Świetne pstryki + obszerna relacja z trasy = 10/10


RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - Ziom - 12/07/2022 07:32 AM

Bardzo duża i fenomenalna fotorelacja , pryma sort fotki i ujęcia na najwyższym poziome 10/10


RE: Separatystyczne foty pewnego Mazura - Tedy - 12/07/2022 08:08 AM

Zawsze coś nowego co urozmaica pracęSmile Ciekawe ładunki a fotki świetne i bardzo fajneSmile