Dookoła etsowego świata gry. - Wersja do druku +- eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST (http://etrucks.pl) +-- Dział: Euro Truck Simulator 2 (/forum-288.html) +--- Dział: Fotki i filmiki (/forum-209.html) +--- Wątek: Dookoła etsowego świata gry. (/thread-53193.html) |
Dookoła etsowego świata gry. - superpiotr4 - 23/08/2021 03:18 PM Nigdy nie widziałem jednego z takiego największego wyzwania, aby przejechać się dookoła mapy w ets2, która nie ukrywajmy, jest ogromna. Zwłaszcza, z dodatkami mapowymi, które powiększają teren do przebycia. Postanowiłem, jako, że iż chciałbym sobie urozmaicić rozgrywkę, wyruszyć na tą podróż. Chciałbym więc stworzyć wam pierwszy post z relacją ze stałej trasy, którą bym aktualizował co jakiś czas. Jeżeli więc ktoś z całej tej społeczności, chciałby śledzić, co się ze mną dzieję, zachęcam do obserwowania posta. 1. Szczegóły trasy: Moja trasa według nawigacji (niecała trasa) liczy od Groningen do Aberdeen 14 716 km .Warto podkreślić jednak, że to niecała trasa, gdyż po prostu punkty kontrolne można maksymalnie ustawić 10, tak samo punkty, które mam omijać. Według całej koncepcji trasa zostanie jeszcze wydłużona. Od Groningen będę się kierować na wschód, potem pojadę przez Danię do Norwegii, skąd pojadę wzdłuż wybrzeży Morza Północnego i Norwerskiego. Następnie, przez najbardziej położone na północ Skandynawii i Finlandii do Saint Petersburga, skąd potem odbije na południe. Jechać potem będę przez wschodnie tereny Łotwy, Litwy, Polski, Słowacji i Węgier, skąd znowu odbiję na wschód przez rumuńskie części Karpat, aż do Konstancy. Jak dojadę do tego miasta, znowu zacznę się kierować na południe, wzdłuż wybrzeży Morza Czarnego, gdzie następnie przekroczę granicę z Turcją w pobliżu miasta Burgas do Stambuła. Ze tego miasta leżące na skraju Bosforu i stanowiącego wrota do Azji, powrócę na tereny Bułgarii i Rumunii i Węgier skąd wzdłuż granic z Macedonią Północną, Serbią i Chorwacją (niedodanych do gry) dojadę do autostrady w Austrii w pobliżu Grazu Praktycznie, aż do Tarentu we Włoszech będę jechać autostradami, potem pojadę przez trzy wyspy Sycylię, Sardynię i Korsykę aż wysiądę w porcie w Marsylii. Stamtąd wyruszę w kierunku Hiszpanii (na Bajonnę), jednak do niej nie wjadę z powodu braku u mnie DLC Iberia. Zamiast tego z Bajonny, odbiję na północ i przez trzy miasta Bordeaux, La Rochelle i Brest, dojadę do portu w Roscofie. Stamtąd znowu wysiądę w Plymouth w Anglii i przez Walię oraz wschodnią Anglię i Szkocję dojadę do Aberdeen. Potem, jak już tam dojadę, udam się do Edynburga i pojadę wzdłuż wybrzeży, aż do portu w Dover, skąd wsiądę ponownie w prom, a jak wyląduję w Calais, przez Lille dojadę do Brukseli. W Brukseli pojadę autostradą, aż do Groningen, gdzie zakończę trasę. Razem więc, uwzględniając dodatkową część trasy oraz fakt, że będę starał się zachowywać linowość, trasa może wynieść aż powyżej 16000 km. 2. Moje zasady jazdy: W czasie trasy będzie mieć włączoną symulację zmęczenia oraz kilka innych realnych ustawień według mojej preferencji, prócz ogranicznika prędkości. Mam zamiar też skorzystać z kilku modyfikacji, jakimi będą: - Modyfikacja na Google Maps (do pobrania ze Warsztatu Steam) - Paczka dźwiękowa nawigacji K. Hołowczyca (stworzona przez Mariana Kota, użytkownika tego forum Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść. - Modyfikacja, która ulepsza częstotliwość ruchu AI w zależności od miejsca i czasu (link wam podrzucę, jak wybiorę konkretną modyfikację). Będę też korzystał ze wszystkich DLC mapowych, prócz Iberii, której nie kupiłem (czekam na jakieś promocję lub przeceny) 3. Informacje dotyczące relacji Rozpoczęcie wyzwania planuje 24 sierpnia 2021 r. czyli we wtorek, kiedy wyruszę z Groningen. W każdą środę oraz sobotę tygodnia będą pojawiać się relację wraz ze zdjęciami z mojej wycieczki dookoła Europy, chyba, że coś ulegnie zmianie, będę wtedy informować dzień przed wrzuceniem relacji. Relacja będzie obejmować 45 minut realnej jazdy ciężarówką, więc wyzwanie może potrwać nawet kilka tygodni. Polecam więc śledzić, zaznaczając opcję subskrypuj wątek, ewentualnie możecie mnie zmotywować, dając repka lub podziękowanie Na sam koniec wrzucam 4 zdjęcia zrzutów z nawigacji ze całą trasą. Jak myślicie, dam sobie radę? Koniecznie piszcie w komentarzach, jestem ciekawy, ile jest wiary we mnie RE: Dookoła etsowego świata gry. - superpiotr4 - 24/08/2021 07:34 PM Tak jak obiecałem, tak dzisiaj wystartowałem o godzinie 17:58 czasu gry z Groningen z moim wyzwaniem, jakim jest dokładnie przejechanie dookoła Europy. Zanim jednak zacząłem, już wcześniej w godzinach porannych na spokojnie wypiłem sobie kawkę i naprawiłem ciężarówkę. Gdy tego dokonałem, mój wspaniały DAF XG był gotowy do drogi: Kiedy wyjechałem już z bazy, skierowałem się w kierunku autostrady, jednakże pojechałem w kierunku Amsterdamu, a następnie na węźle wjechałem na autostradę A7 w kierunku Bremy, gdzie wiodła znowu przez centrum Groningen. Wraz z drogą A7, którą miałem się przez pewien czas trzymać, zobaczyłem ciekawy obiekt, który przypomina mi szczerze mówiąc budowę jakiegoś atomu. Oprócz tego nie mogło się z moich oczu oderwać widok tych świetnych wiatraków. Wkrótce dojechałem do holendersko-niemieckiej granicy. Wraz ze przejazdem, wjechałem również na jakościowo nowe tereny, jakie zostały przebudowane w 1.36. Całą drogę kontynuowałem, aż do niemieckiej autostrady A1 relacji Osnabruck-Hamburg. Kierowałem się w drugą stronę. Jadąc sobie autostradą, jeszcze na wysokości Bremy, patrzę sobie na Doradcę Drogowego. Szok, niedowierzanie Zaczęło mi się kończyć paliwo, więc zajechałem niby pozornie na stację benzynową. Tankuje, do pełnego baku, wsiadam do pojazdu, patrzę, a tutaj za mną są tak ogromne korki, że szybko opuszczam stację. Jednak również i to nie jest proste. Utworzył się spory zator przy wyjeździe. Wkrótce się z tego jednak wyplątałem i ruszyłem w dalszą podróż. Wraz z dalszym jazdem zaczął robić się wieczór, a jako, że byłem już w okolicach Hamburga, zrobiłem kilka fotek. Potem ruszyłem już w kierunku Kiel, aż do granicy z Danią. Zobaczcie sobie te fotki: Potem przez noc jechałem najpierw autostradą E45 , , następnie jednak odbiłem na miasteczko Ejsberg, skąd zwykłą drogą kontynuowałem podróż na północ. Po całej nocy ok. 4 nad ranem zachciało mi się spać, toteż odpoczywałem na stacji porzuconej gdzieś na bezludziu. Jak już wypocząłem na tej stacji, o której wspomniałem, od razu ruszyłem z grubej procy, gdyż nie zostało mi wiele czasu. Dzisiejszy odcinek drogi zakończyłem w miasteczku portowym Hirtsband w Danii. Oto ostatnie foteczki z trasy. Już jutro kolejna relacyjna, więc zachęcam ponownie do obserwowania. RE: Dookoła etsowego świata gry. - superpiotr4 - 25/08/2021 06:12 PM Z powodu mojego nieoczekiwanego wyjazdu, relacja pojawi się w czwartek. RE: Dookoła etsowego świata gry. - superpiotr4 - 26/08/2021 03:03 PM Witajcie. Tak jak pisałem, dzisiaj wrzucam kolejną relację. Jednak zanim zaczniemy, chciałbym tylko poprosić, żebyście cokolwiek napisali, gdyż nie wiem, czy wam ten format podpowiada, czy nie.... Ok, przechodzimy do tematu. Po kolejnej energetyzującej kawie oraz przerwie i spacerze po Hirtsband, trzeba było jechać dalej. Przede mną do pokonania jest ok. 15000 km, więc jeszcze sporo drogi przede mną. Zanim wyruszyłem, sprawdziłem stan mojej ciężarówki, a wskaźnik uszkodzeń wskazywał 10% To dość sporo, ale postanowiłem, że naprawię to w jakimś najbliższym mieście. Od razu skierowałem się w kierunku portu, z którego miałem popłynąć do norwerskiego miasta. Przy okazji zobaczyłem pełne morze oraz fantastyczną cieśninę morską. Po prawie popołudniowym przepływie promem, do Norwegii dotarłem wieczorem ok. 18:30. Kiedy nastąpił wyładunek, poczułem, że wjechałem do zupełnie nowego kraju. Pierwszą różnicą były ogromne masywy górskie, typowy klimacik oraz chłód. Wraz z opuszczeniem portu przejechałem przez malutkie miasteczko, które częściowo położone było na wzgórzu. Jednak, jako, że czas naglił, natychmiast skierowałem się w kierunku Stavanger. Praktycznie ten odcinek drogi przesądził o tym, że muszę zajechać do mechanika. Na krzyżówce przez przypadek bardzo mocno zahaczyłem o znak drogowy, co spowodowało w moim pojeździe ogromne uszkodzenia, które musiałem naprawić. Wydłużyłem częściowo trasę i postanowiłem zajechać do samego centrum miasta. Jednak, zanim to nastąpiło, musiałem przebyć ok. 100 km, a były to kilometry niepewności, czy dojadę czy nie. Minąłem bramki, gdzie zapłaciłem 11 Euro, a wraz z bliższym dystansem, moja ciężarówka zaczęła wariować i często się gasiła na środku drogi. Na szczęście, bez potrzeby wzywania pomocy drogowej, udało mi się dotrzeć do mechanika. Sprawy te spowodowały, że już zaczęło się robić coraz ciemniej. Miasto Stavenger było bardzo klimatyczne, więc polecam odwiedzić. Tutaj fotka ze skrzyżowania: Jednak, nie można było się ociągać, bo czas ciągle leciał. Opuściłem miasteczko, a następnie kontynuowałem podróż na Bergen. To co, zobaczyłem, wprowadziło mnie w ogromny szok. Jest to dowód na to, że DLC Going East i Scandinavia mają ogromne różnice oraz to, że twórcy postarali się o klimacik. Piękne wzgórza, góry skaliste, tunele, mosty oraz widoki powodowały, że nie można było oderwać od nich oczu. Mimo, że te tereny są "starsze" od chociażby Iberii aż o 6 lat, czy Rumunii o 4 lata, to jednak mogłyby przynajmniej Norwegia walczył o ten wysoki poziom, jakie mają te DLC. Żeby nie rzucać słów na wiatr... polecam zobaczyć sami: Jednak mój największy szok najął mnie, gdy byłem już niedaleko ronda koło Bergen. Całe rondo, znajdowało się w środku góry, a wrażenie ogromne na mnie zrobiły te piękne kolorowe neony, które świetnie się odbijały. Ja zjechałem drugim zjazdem na Oslo. Dodam tylko, że pierwszy raz byłem w tych regionach, więc mój szok był bardziej podwójny, że coś takiego twórcy stworzyli w DLC Scandinavia. W tym miejscu też był pierwszy ustawiony na GPS-ie punkt kontrolny, który udało mi się osiągnąć. Przypomnę, kolejny jest w Sainkt Petersburgu. Kontynuując, po pewnym czasie wyjechałem z tunelu, w którym znajdowało się to rondo, i zacząłem się kierować w stronę Oslo. Ciągle spotykałem te same zakręty, góry, doliny, rzeki. Niespodziewanie, na niebo wzeszło słońce, a to jeszcze bardziej spotęgowało efekt. Zobaczcie sami: Czyż to nie jest przepiękne? Możecie ocenić sami, bo ma mnie trzecia fotka wywarła spore wrażenie. I to koniec dzisiejszego zestawienia. Mam nadzieję, że mocno ci się podobało i że nie zanudzało, co jest najważniejsze. Kolejna relacja pojawi się w sobotę, chyba, że coś się zmieni, ale wtedy będę informować. Dzięki i do zobaczenia RE: Dookoła etsowego świata gry. - MATAMET - 26/08/2021 07:34 PM Szczerze to lipne to "wyzwanie" samym koniem i bez kagańca, pomijając że ludzie sobie generują zlecenia i z załadowaną naczepą i przestrzegając zasad ruchu drogowego robią takie trasy na jednym posiedzeniu RE: Dookoła etsowego świata gry. - Daras94 - 26/08/2021 09:40 PM Wyzwanie ciekawe szkoda że bez naczepy...... RE: Dookoła etsowego świata gry. - superpiotr4 - 27/08/2021 09:34 AM (26/08/2021 07:34 PM)MATAMET napisał(a): Szczerze to lipne to "wyzwanie" samym koniem i bez kagańca, pomijając że ludzie sobie generują zlecenia i z załadowaną naczepą i przestrzegając zasad ruchu drogowego robią takie trasy na jednym posiedzeniu Lipne? W sumie ok, mogę wziąć to pod uwagę i założyć kaganiec. Ale specjalnie nie biorę ładunków z prostego powodu: bo wtedy nie mogę jechać zbyt liniowo, na czym mi jednak zależy. A i nie zgodzę się z tobą Matamet, że wyznanie można zrobić na jednym posiedzeniu, bo wtedy przed kompem trzeba byłoby siedzieć praktycznie cały dzień. W realu przejazd taką trasą wynosi ok. 250 h, a po podzieleniu przez skalę wychodzi na to, że 13h trzeba byłoby siedzieć przed komputerem, a uwzględniając jeszcze utrudnienia, objazdy, zatrzymywanie na stacjach, podziwanie widoków, czy zjeżdzaniu i trzymania linii, wyznanie może się wydłużyć o jeszcze kilkanaście godzin. A i nie chcę mi się wierzyć, że ty tyle przesiadujesz przed sprzętem i że na maniaka będziesz chciał osiągnąć cel, bo wtedy nie odczuwasz takiej przyjemności, jak dawkujesz te emocje. Zresztą, jak zobaczysz na moją sygnaturkę, można zauważyć, że to nie jest cała trasa. Z względów ograniczeń gry nie mogłem jej wydłużyć aż do Groningen, skąd zacząłem, bo maksymalnie punktów kontrolnych możesz ustawić 10. Na pewno pojawi się kaganiec i będę mieć założony, ale z naczepami będzie ciężko, bo przecież dalej trzeba trzymać tą linowość. P.S: Należy też uwzględnić, że nie zawsze pojawią się ładunki z miasta do miasta, który jest twoim celem. RE: Dookoła etsowego świata gry. - Ballino - 18/11/2021 08:59 PM (27/08/2021 09:34 AM)superpiotr4 napisał(a):(26/08/2021 07:34 PM)MATAMET napisał(a): Szczerze to lipne to "wyzwanie" samym koniem i bez kagańca, pomijając że ludzie sobie generują zlecenia i z załadowaną naczepą i przestrzegając zasad ruchu drogowego robią takie trasy na jednym posiedzeniu Lata temu jeszcze za czasów wirtualnej firmy Golden lines, potrafiliśmy w kilka osób siedzieć na teamapeaku i jednej nocy przejechać taka odległość bez większego problemu. Jeżdżąc z ładunkami, robiąc zdjęcia i nie było to wyzwaniem RE: Dookoła etsowego świata gry. - superpiotr4 - 18/11/2021 09:50 PM Jeżeli jesteście maniakami, to pewnie da radę Ale ja niestety, nie jestem aż tak dobry A poza tym, jak jechałeś dookoła Europy? Dosłownie jechałeś dokładnie wokół, wszystkimi drogami, zahaczałeś o te najbardziej wysunięte punkty, czy tylko tak ogólnie, jakby to powiedzieć obrys zrobiłeś? RE: Dookoła etsowego świata gry. - Aras. - 18/11/2021 10:22 PM Relacja może nie powala, ale pod względem treści to nadrabia. Poćwicz kadrowanie, na początek nie jest źle, ale idzie to w dobrym kierunku. Staraj się oddzielać zdjęcia, to będzie się fajnie oglądać. To taka rada na przyszłość Trasę na 16 000 km w grze, można zrobić przy spokojnej jeździe w ciągu 3-4 dni. Także do wykonania na luzie. |