Siemano! Trochę mnie nie było, ale już działamy z kolejnymi przerzutami, tym razem z Rzymu ruszyłem do duńskiego Aarhus z żelkami. Trasa przebiegła dość spokojnie. Większość jazdy głównie w nocy, gdzie ruch był zdecydowanie mniejszy. Tego samego dnia wyruszyłem i dojechałem do pierwszego truckstopa w Italii i wbiłem 9 godzin pauzy. W sobotę kilka minut przed pierwszą rano ruszyłem dalej, ale wiedząc, że będzie kolejka do tankowania na stacji to szybko opuściłem miejsce parkingowe, żeby potem nie tamować ruchu. Przejazd przez Brennero sprawnie poszło i zatrzymałem się przy bramkach na śniadanie, a potem doleciałem do parkingu w okolicy Norymbergii. Wieczorem jazda nocna nie stanowiła większego problemu, gdyby 30 kilometrów nad granico niemiecko-duńskiej kończył się czas i na styk zajechałem na parking wbijając 9-tkę. W niedziele popołudniu ruszyłem dalej i do celu miałem zaledwie jakieś 2 godziny jazdy i zrzutkę miałem na 18:00, ale przyjechałem 15 minut wcześniej i zrzucili, a potem załadują puste palety, z którymi pojadę do Gdańska.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Dzięki za oglądanie i do następnego.