Siemanko,
trochę zaktualizuję temat - przynajmniej z mojej strony Ostatni miesiąc był dosyć pracowity. Po weekendzie spędzonym w domku musiałem wrócić na bazę w Pyskowicach w poniedziałek do południa, bo tam dostarczyli mi chłodnie którą miałem zaciągnąć na północny wschód Rosji. Do rozładunku miałem ponad 2700km. Muszę szczerze się przyznać że w życiu jeszcze nie zapuszczałem się w tamte rejony świata. Niesamowite wrażenie i totalne spustoszenie w trybie dnia i nocy zrobiły na mnie białe noce. Jest to coś co warto przeżyć Trasa układała się po myśli bo już w piątek popołudniu mogłem stawić się na rozładunek. Niezawodna spedycja ogarnęła mi załadunek już na Poniedziałkowe popołudnie z zrzutką tuż za Warszawą, komplet papierów miałem zorganizowany już na wieczór. Nauczony doświadczeniem z drogi w tamtą stronę, postanowiłem do Polski trzaskać nocki - białe nocki W rezultacie w kolejną sobotę rano udało mi się zrzucić towar i dolecieć do Piotrkowa, gdzie poładowałem mrożonki do Hiszpanii. Ostatecznie kółko od wyjazdu z Hiszpanii do powrotu na bazę w Zaragozie zajęło mi ponad miesiąc czasu i przebyłem prawie 14kkm Scania po tej wyprawie poszła na serwis, ja w tym czasie świętowałem Wielkanoc







Oczywiście zapraszam do komentowania

Powrót po dłuższym urlopie, wypoczęty więc jest siła i motywacja! Wstawiam zdjęcie ciągnika, wyczyszczone, wyprane, odświeżone, teraz tylko czekać na rozpiskę i na wschód!

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Przepinka na Dry Linera i dzida na wschód!

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.