Witam!
Czas zawitać ponownie po długiej nieobecności na forum
Od półtora roku już latam sobie po Europie, w sumie praktycznie cały czas do Anglii, ale przerzuty gdzieś po krajach europejskich też się zdarzają. Zaczynaliśmy we wrześniu rok temu razem z moim przyjacielem w firmie taty na BDFie. Nic ciekawego, stała linia do Anglii i powrót z pustymi kontenerami do Komornik. Aczkolwiek udało nam się zawitać na Słowenii czy w Austrii, a ostatnio nawet na Litwie. Od Kwietnia pracuje u brata dziewczyny na chłodni. Przygód było dużo, poprzez przestoje 3 dniowe, aż po wystrzał koła, padnięta sprężarkę, czy naprawę siłownika w trasie. Szczęście w nieszczęściu, że wszystko co się działo, działo sie na parkingu lub tak jak wystrzał kilometr przed parkingiem. Cóż, od nowego roku planuje wybrać się na kraj, ale co z tego wyjdzie? Zobaczymy



[















[