Siemaneczko, z racji że na święta byłem u rodziny, kuzyn zagadał czy nie pomogę mu zrobić szybkiej fuchy. Mnie dwa razy prosić nie trzeba. Macie kilka fotek

Zapraszam do oceny. Stary wątek usunąłem, ponieważ była tam masa pustych postów.

Powoli powoli do przodu. Niedługo więcej fotek

Dobry wieczór, wracam do was z relacją. Po ostatniej dalekiej Rosji trafiło mi się kółko po europie. Zapraszam na relacje z ostatniej trasy

Załadowany ruszam z austriackiego Grazu w stronę Budapesztu, potem Nadlac i lecimy w głąb Romka.

Udało mi się na 9h dojechać na granicę HU-RO. Wieczorkiem się odprawiłem i poszedłem spać już po drugiej stronie. Czekała mnie wczesna pobudka bo już o 4:30 musiałem wstawać.

Czasem trafia się komitet powitalny, nie ma przeproś. Skrupulatna kontrola nic nie wykazała więc grzejemy na Karjową.

Koło 11;00 byłem już w Krajowej, zostało mi 1h jazdy do Bechetu tam oczekuję na prom na drugą stronę do Bługara.

No to mamy 45 minut przerwy w oczekiwaniu na prom, potem tylko 80km do Pleven i koniec na dziś. Rozładowałem i ruszyłem w stronę stolicy żeby coś jeszcze do domu zabrać coby na pusto nie wracać niestety znowu jakaś mikro awaria pokrzyżowała plany odnośnie zdjęć więc musi zostać to co jest