Siemanko, z racji, że na urlopie teraz przebywam i mam chwilę czasu to zapraszam na relację z szybkiego strzału do Istambułu, a gdzie potem? przekonacie się już niedługo

Troszeczkę nietypowy zestaw się trafił a to dlatego, że po ostatniej trasie mój daficzek trafił na przegląd, a wiadomo jak to w Grecji, mają czas a że się sierpień zaczynał to dużo osób było na urlopie, szkoda gadać. Zapakowałem w się jedną z pierwszych ciężarówek w firmie czyli Dafa xf 95 z silnikiem 380 koni mechanicznych, totalny oldschool. Naczepa z krzaków na bazie wygrzebana i lecimy na turka. Ledwo wyjechałem i już zdjęcia robią

Załadowany arbuz to można ruszać, piękna Grecja przed nami.

I macie jakieś tam widoki.

Na bramkach znów złapany.

I tak dotoczyłem się do Turcji, HGS kupiony i można kręcić 9h. Potem lecę dalej miłej nocy.

Rano ruszyłem, zostały mi jakoś 4h godziny jazdy więc na spokojnie przejechałem bez korków, i zacząłem oczekiwać na następny ładunek.

Dostałem telefon, ładunek cebuli do bługara, a dokładniej do Ruse pod granicę z Romkiem, więc podleciałem i dość szybko załadowali. Fotka zrobiona można ruszać dalej.

Już myślałem, że Stambuł uda się przelecieć bez wagi i kontroli, jednak się myliłem. 10 minut stracone ale mogę ruszać dalej.

Ujechałem 4h i przed granicą pauzen trzeba zrobić

I tak do wieczora jechałem, czasu nie było więcej pstryków zrobić więc trzeba się zadowolić tym co jest Mi zostało wykręcić pauzę 9h i podstawić się pod rampę żeby zrzucić. Jutro zobaczę co dalej.