Madexowym szlakiem

[Dolar]

Świetny pomysł i zestaw, ale wydaje mi się, że Actros by dotec byłby lepszy jak ten. Powodzenia!

[BorUwa]

O proszę! kto to pojawił się czekamy za relacje

[Drax.]

O (nie przeklinamy) XDDDDDD
Przecież to naczelny dziad transportowy, druciarz samochodowy i największy złodziej paliwowy na kontynencie.
Co słychać Pawełku?
Mercedesa do pełna... dobrze że mówisz XD TDIk sie ucieszy.
Co to za cztery zera na początku relacji?

[Paweł]

Z tobą by było 5

[Paweł]

Nastał czas wyjechać w kolejną trasę. Na sam początek wyjazd BDF.
Poniedziałek rano szybkie zakupy i w drogę do Ciężarówki. Pakowanko i uciekam do oddziału DHL zapiąć dwa kontenery do Warszawy. Po tak długim czasie trzeba sobie było przypomnieć co i jak, ale na szczęście to jak z jazdą na rowerze Najgorsze chyba było przyzwyczajenie się do przyczepy. Po pół godziny już spięty i gotowy do wyjazdu. W drodze do Warszawy, praktycznie nie spotkałem za dużego ruchu więc droga poszła sprawnie. Przed A1 zrobiłem przerwe na jedzonko i po południu byłem już na oddziale DHL w Warszawie. Szybka zamiana kontenerów na puste i z pustymi do Gdańska.

[Rabtuś]

11 fota pico Bello

[Ziom]

Fotorelacja jest wprost przepiękna , a różnorodne ujęcia są na najwyższym poziome

[Tedy]

Kapitalna fotorelacja w pełni zasługująca na uznanie

[Rabtuś]

W poniedziałek późnym popołudniem zadzwonił do mnie Paweł, że niby się obijam i, że ma dla mnie fajną robotę na jutro, ale znam go i wyczułem podstęp z jego strony i się nie myliłem
We wtorek rano szybkie zakupy wpakowałem się do Mańka, spiąłem zestaw. Podczas próby wpisania adresu w navi okazało się, że jej zapomniałem , ale wujek Google zawsze poratuje .
Do poznania miałem jakieś 60km poszło sprawnie, na firmie byłem parę minut po 10, no i zaczęły się już problemy od najważniejszego człowieka w firmie, czyli ciecia z bramy buty, kamizelka, a nawet kakakask Papierologia dowody rejestracyjne ubezpieczenia składu, gorzej niż policja. Później dowiaduję się, że załadują mnie dopiero na drugiej zmianie, aż w końcu po 21 kazali się podstawić pod rampę. Auta nie przestawiałem to 9 wyszło zakończyłem tacho rozpocząłem i startnąłem z pełnego czasu. Droga w miarę szybko minęła, jakieś 20/30km przed Szczecinem zrobiłem 45, po dojechaniu na miejsce rozładunku okazało się, że to bezpośrednio na sklep Auchan który jest czynny dopiero od 8 rano.

Woda mineralna 20T
Poznań [PL] - Szczecin [PL]

[Paweł]

Spokojnie, następny załadunek będzie na dwa boki