Pjoter Logistics

[kacper233]

Wszystko super, ale pokazałbyś z bliska jak wygląda autko po twoim wpakowaniu się

[Kędzierzawy]

Bańki na ropę a nie jedzenie, czekamy na relacje

[Pivek]

(16/04/2019 10:56 AM)Kędzierzawy napisał(a):  Bańki na ropę a nie jedzenie, czekamy na relacje

Ja mu dam bańki na rope... Kotły są monitorowane

[DawidK]

Kosa ten zestawik

[Pivek]

Kolejka do wodopoju

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

[kacper233]

To ładniejsze z tyłu też twoje?

[Brian M.]

Fajna fotka !

[Aras.]

Witam witam, zgodnie z waszą obietnicą wrzucam relacje z dzisiejszej eksapady do Włoch i jak wrażenia u jaśnie Pana


Piła - Turyn

Tydzień zapowiadał się na coś ciekawszego, w poniedziałek wieczorem wsiadłem w autobus i wyjechałem z Zamościa do Poznania autobusem a następnego dnia rano musiałem się przedrzeć PKS-em do Piły i dotarłem około godziny 11, umówiłem się w sprawie mieszkania i się wpakowałem do niego, nie za duże, nie za małe ale pryma sort, cały dzień bimbałem jak nic aż wieczorem przyjechał Piotrek na chwilę dać kluczyki do Scanii i wypić kawę. Środa zapowiadała się bardzo spoko, wpakowałem się do auta, wczytałem kartę i wyruszyłem na załadunek 15 ton arbuza do Włoch. Na sam początek dostałem adres załadunku i rozładunku od Piotrka. Wjazd do firmy jakoś nie należał do najprzyjemniejszych i ciągle ciasnota, Choć ciężko było się nawrócić to po chwili podstawiłem się pod rampę i załadunek trwał dosłownie 20 minut, po odebraniu papierów ustawiłem agregat na 10 stopni i można było wyruszać w podroż u jaśnie pana. Sam wyjazd z Piły nie sprawiał najmniejszego problemu do granicy w Świecku, odpaliłem muzyką z jutuba by móc czuć klimat i leciałem. Droga była taka średniawa, czasami zdarzało się o korki, sztau i wypadek a kończywszy na robotach drogowych. Ale to normalne, pierwsza 9-tkę wykręciłem na autobanie w okolicach Monachium i wyruszyłem około 5 nad ranem, leciałem normalnie do Lichensteinu lecz można było zaznać klimatu szwajcarskiej przyrody niczym z komedii. Drogi zbyt wąskie gdzie nie gdzie ledwo na ciasnym zakręcie się mieściłem i było ciężko wyjechać pod górkę. Po górskiej męczarni zajechałem na najbliższy parking przy granicy z Włochami i tam spędziłem około 10 godzin na pauzie, do celu miałem jakieś 200 km to poszło całkiem sprawnie i bez zarzutów dojechałem na miejsce. Zrzuciłem arbuzy i czekam aż dostanę informacje o załadunku na Islandię.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Komentujcie bo warto, pozdrawiam

[Brian M.]

Opis bardzo fajny, fotki także, ale zrobiłbym przerwy między fotkami

[michalz]

Git majonez ladny kawalek tekstu fajne ujecia. Zgadzam sie z przedmowca odnosnie przerw miedzy zdjeciami

Pozdrawiam
Michal