ContRent

[Ballino]

Czwartek

Późnym wieczorem miałem stawić się na załadunku w Siedlcach. Do załadowania miałem 22 tony felg do Niewinnomysska w Rosji, w kraju Stawropolskim. Kawał drogi a na wszystkich świętych chciałem być w domu.. Niby do zrobienia ale nie mogłem pozwolić sobie na leniuchowanie. Nie pamiętam już dokładnie o której wyjeżdżałem ale chyba jakoś po 15 ruszałem z Poznania na załadunek. Najgorszy odcinek drogi to przebicie się do autostrady. Lechicka standardowo stała przez przebudowę mostu.. Potem rondo śródka i rataje.. Jakoś poszło. Po tej przejażdżce po Poznaniu rura na autostradę wolności... która swoją nazwę zawdzięcza chyba temu, że jest najwolniejszą autostradą na świecie, chociaż akurat wtedy udało mi się i ruch był znikomy. Na załadunek dojechałem punktualnie i jak tylko mnie portier zobaczył to odrazu kazał drzwi otwierać i pod rampę cofać. Tak też zrobiłem i cały załadunek trwał nie całe 50 minut. Przy wyjeżdżaniu z firmy już poczułem jak Actros będzie miał ciężko ale nie przejąłem się tym bo na normy spalania nie patrzę i cyk but w podłogę i poszedł jak dziki. Na granicy była kolejka ale całkiem znośna. Tam standardowo waga i paszport. Potem wjechałem na terminal i odrazu podjechałem pod rampę bo otwierałem karnet na granicy i cała odprawa miała miejsca tam. Założenie plomby celnej i tak dalej. Granica poszła sprawnie a mnie zaczęło mulić. Mógłbym iść spać ale miałem jeszcze troche czasu jazdy więc poleciałem dalej. Ominąłem wszystkie wioski na Białorusi nocą i po wjechaniu na ekspresówkę zatrzymałem się na pauzę.


Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


Piątek

Jakoś po godzinie 11 wstałem i ruszyłem dalej. Wyspałem się i miałem zapał do roboty. Ale spedytor się do mnie dobijał w nocy i jak do niego oddzwoniłem to mi szczęka opadła.. Powiedział mi, że powalili adresy dostaw i nie jadę kawałek za Moskwę ale jak się okazało jakieś 1500 kilometrów pod stolicę.. Najlepsze jest to, że adresy Tamożni i samego rozładunku według nawigacji się zgadzały i mi to nie pasowało od samego początku.. Ale firma się upierała, że mam wbijać zupełnie inne adresy.. No ale jak się okazało firma pomyliła się i wprowadzili mnie w błąd. No cóż.. Czasami tak bywa i pogodziłem się z tym. Pierwotny plan się nie zmienił, poleciałem dalej M1 na Krasną Górkę. Po Białorusi jeździ się wspaniale. Mały ruch, droga dobra do samej granicy z Rosją. Żyć nie umierać. Szczerze mówiąc to nic ciekawego po drodze się nie działo i zanim się obejrzałem byłem już na granicy. Na granicy standardowo. Najpierw kontrola paszportowa. Potem waga czyli musiałem się zatrzymać i iść z dozvołem, paszportem i pieniędzmi do odprawy. Było trochę aut ale poszło sprawnie. Dalej rura. Teraz na granicy są nowe zasady, które wprowadzili Rosjanie i chłodnie za wagą idą prawym pasem do kontroli ładunku a plandeki lewym dalej mogą butować. Ja na całe szczęście z plandeką poszedłem lewą stroną i nie stałem w kolejce do kontroli, która była nie mała.. A to wszystko przez kombinatorów z Białorusi, którzy ładowali na zachodzie towary objęte embargiem, u siebie zmieniali papiery i wozili to do Rosji. No i potem okazywało się, że na Białorusi rosną banany czy inne kokosy Czasu miałem jeszcze mnóstwo i po krótkiej 15 minutowej pauzie za Smoleńskiem we Wiaźmie, leciałem dalej a kilometry uciekały. Pauza wypadła mi gdzieś za Woroneżem. Stanąłem tam na małej pompie i poszedłem spać.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Sobota

Pauza zakończona nad ranem. Wypiłem kawę i pojechałem dalej bo było co robić. Cel w nawigacji to moja Tamożnia. Czasu miałem na styk aby tam dolecieć więc od samego początku actros miał nadane niezłe tempo. Część trasy przebiegała w nocy więc ruch był jeszcze mniejszy niż zazwyczaj. Dystans do celu się zmniejszał a z każdym kilometrem drogi nadrabiałem czas i mogłem się wyluzować.. Do czasu kiedy zatrzymali mnie Gajowi do kontroli. Przebiegła bardzo sprawnie, prawie jak zawsze.. Na podłodze postawiłem dwie konserwy z polski i figurkę wieży eiifla. Inspektor otworzył drzwi, zerknął na podłogę, wpakował bajery do kieszeni i tylko krzyknął Haraszo i ogień dalej. Zanim się obejrzałem wjechałem do kraju Krasnodarskiego i leciałem dalej na wschód matki Rasyji. Doleciałem na Tamożnie, wjechałem i poszedłem do biura się zarejestrować. Tam dostałem numerek z miejscem na które mam się podstawić i poszedłem spać.. Odrazu poszedłem oddać papiery bo można już oddawać je całą dobę a nie tak jak kiedyś z rana. Po powrocie do budy zasłoniłem firany i poszedłem spać. Na drugi dzień na CB radiu wywołali mój numerek i zamknąłem karnet. Z Tamożni nie było daleko na rozładunek bo jakieś 200 parę kilometrów ale nie mam już o czym pisać. Udało mi się w ciągu 30 minut rozładować auto i wyjechać z firmy. Teraz idę zamknąć tył i zaczynam wracać do kraju. Cała droga do Polski na pusto więc będzie się fajnie jechać.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.