Miało być pięknie, cała kabina w jednym kawałku, wyszło jak zawsze.
Trochę plany pokrzyżowała mi choroba, ale mimo to mam poszlifowane oba boki kabiny oraz dach. Dosłownie przed chwilą elementy zostały złączone w jedną całość i mało brakowało, żeby jeszcze doszedł przód, jednakże trzeba go jeszcze dopracować. W tym tygodniu niewiele drukowałem, jedynie wytłoczenia, które po przygotowaniu wylądują na dachu. Najbliższy plan to zatuszowanie śladów łączenia sklejonych już elementów, przygotowanie i doklejenie wytłoczeń na dachu oraz spasowanie przodu. W dalszej kolejności tylna ściana, owiewki tzw. policzki i lakierowanie. Chciałbym za dwa tygodnie też już mieć zderzak na gotowo, a brakuje mu ostatniej warstwy lakieru, pomalowania lamp oraz przygotowanie, pomalowanie i doklejenie tylnej części błotnika.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.