Poland Rebuilding [Worklog]

[Michaleczeq]

To już jest ich decyzja. Jeżeli chcą i uważają że tak dla nich będzie najlepiej, to jest ich sprawa. To nie jest też tak, że jak jakaś mapa zależna od PR chce się od nas "odłączyć" na rzecz PM czy podstawki, to my nagle zaczniemy coś robić specjalnie by tego nie robili. Tak to nie działa. O nas w PM też że to tak powiem "nikt nie dba", i ich nie interesuje czy coś tam w PL zmienią na tyle, że my się popsujemy itd. Po prostu robią swoje, w swoim tempie w znacznie większym teamie. A my na fakt, że kompletnie nikt nie jest chętny nam pomóc w pracach nie pomożemy. Każdy z nas ma swoje życie, i nad mapą pracuje tyle ile może, i ile mu się chce.
Gdy pracował jeszcze z nami Graku, to zmiany wychodziły w miarę regularnie, bo my z Diesirae zajmowaliśmy się 3.0, a Graku dbał o rozwój obecnej wersji do czasu wydania 3.0 (wszelkie nowe miejsca jak Kłodzko, czy przenoszenie jakiś tam terenów z PM oraz łączenie mapy gdy psuły się połączenia). Niestety już od dawna Graku nie jest częścią PR, i nie ma kto zajmować się wersją REL, stąd też od dawna jej rozwój został kompletnie zastopowany na rzecz prac nad 3.0, by skupić się tylko i wyłącznie na tej wersji, i wydać ją tak szybko, jak to możliwe. Wszelkie aktualizacje gry czy zmiany na terenach PM nam kompletnie w tym roboty nie ułatwiają. Gdybyśmy mieli jeszcze w pojedynkę rozwijać serię 2.x mapy o chociażby zmiany z PM, to 3.0 wtedy by już tym bardziej nigdy nie wyszło, bo przy obecnych mocach przerobowych, utknęlibyśmy w błędnym kole. Najpierw byśmy robili aktu (obu wersji map) do nowej wersji gry, potem aktu dodające jakieś tereny z PM, czy inne drobne zmiany/nowości na REL i od razu musieli byśmy znów rozpoczynać aktualizacje do kolejnej wersji gry. Nie mielibyśmy czasu na rozwój 3.0, i te tereny nigdy by się wtedy nie wyszły na światło dzienne, a już na pewno nie w najbliższych latach.
I nie jest to też żadna tajemnica, że kompletnie nikt nie jest chętny nam pomóc w rozwijaniu PR, a jeśli już pojawia się temat "może ktoś by im pomógł, to szybciej wydadzą", to zaczynają zgłaszać się same (dosłownie) dzieci w wieku 8-13 lat i albo oferują "pomoc" w postaci "Dajcie mi dostęp, to będę jeździł sobie i zgłaszał błędy", albo "Chce pomóc w mapie, ale nigdy nie robiłem nic w ME". I nawet jeśli ktoś się trafi co coś tam grzebał sobie w ME i potrafi cokolwiek robić, to po przeszkoleniu przez ten tydzień czy dwa i sprawdzeniu czy i co potrafi, to wszystko się kończy na "Ja to jednak nie mogę pomóc, bo czasu nie mam, bo szkoła itd.".
Ja już kompletnie przestałem pisać że szukamy ludzi, bo jak sobie zliczycie tych wszystkich chętnych co po 2-3 tygodniach rezygnowali, to by się kilka miesięcy obsuwy nazbierało, co musiałem poświęcać im, a nie projektowi.
A konkretnych informacji nie ma, bo nie ma nic konkretnego, niż to, że 3.0 kiedyś wyjdzie. Prace są zaawansowane i na wykończeniu. Nowe tereny nie dochodzą, a jedynie są już nanoszone poprawki i detale. Wiele nie zostało, ale tyle czasu który możemy na to poświęcić też nikt z nas nie ma, bo ma swoje życie. Jeśli ktoś ze względu na przestarzałe tereny nie chce jeździć po PR, to ma do wyboru PM czy też inne mapy na osobnych modułach. Sam zachęcam do ich zwiedzania bo wiem że obecna wersja wieje już nudą. A póki co do tego czasu, aż nie skończymy 3.0 będziemy wydawać przynajmniej aktu serwisowe dodające wsparcie dla nowszych wersji gry (przynajmniej 1 aktu/ 1 wersje gry), by ci co grają, mieli dalej taką możliwość (a szacując po ilości pobrań mapy, jest ich tysiące).
Żadnych dat też nie rzucam, bo życie różnie się układa, a ja wróżką nie jestem. Już dobrych kilka razy miałem w głowie datę, miałem już plany ogłaszać wesołą nowinę co najmniej kilka razy, a potem życie toczyło się jak toczyło i wszelkie plany pryskały z różnych powodów. Tak było chociażby zanim odszedł Graku.
Gdy jeszcze z nami robił, nie musiałem się martwić wersją REL więc wizje były optymistyczne i PR się rozwijał nawet w wersji REL. Po tym jak odszedł, to sytuacja się mocno zmieniła bo wszystko zostało na naszych rękach, już nawet nie mówiąc że w "prezencie" dostaliśmy od niego "gorącego kartofla", i mamy jeszcze więcej na głowie.

My widzimy że PR stoi. Tylko ślepy twierdzi że "jest super". Super to już było, ale cudów robić nie potrafimy, i nagle nie wyrośnie nam dodatkowa para rąk, a dzień nagle nie wydłuży się do 48h. Dalej do pracy mamy tylko 2 pary rąk a dzień trwa 24h, z czego na PR możemy poświęcić jedynie kilka godzin max (i to często tylko tygodniowo).