Transport oczami LLUka-zdjęcia i ujęcia

[Kędzierzawy]

Siemka! Tak jak obiecałem jest i relacja,więc do rzeczy.Wyjechałem o 6 z bazy mieszczącej się w Zbuczynie. Standardowo najpierw w stronę stolicy,potem ominąć ją bokiem,Pruszków i Ożarów. Kolejnie przyszedł czas,aby dostać się na A2-jkę.Jechało się bardzo dobrze, w okolicach Turka wypadła 45'.Pojadł,pogadał to do roboty.Dalej szło ładnie i bez przeszkód minąłem Świecko,ujechałem mały kawałeczek i udałem się na spoczynek.Następnego dnia szybka toaleta,śniadanie,obejść zestaw i wio. Frankfurt i Poczdam to masakra,robót drogowych jak grzybów po deszczu.Za Magdeburgiem mały wypadek,przemęczony kierowca zjechał na "margines",uderzył w bande i stanął.Ładunek się poprzesuwał,rozdarło plandekę dlatego też była akcja przeładowywania towaru.Później poszło już bez problemu,dojechałem zrzuciłem,10 km od miasta załadowałem na farmie gdzie przenocowałem.Celem był Olsztyn,ale to już jutro wam pokażę,strzała!!