Transroztocze | Twój partner z Zamojszczyzny

[Aras.]

Witam.

Miała być planowana zrzutka do kraju ale jednak przez ten tydzień jeszcze pojeżdżę. Epidemia nie odpuszcza ale za to plus jest taki że siedzisz w tej kabinie i nic cię nie obchodzi. Ale po kolei, wróciłem z Obanu. Rozładowałem zlecenie i wykręciłem 9-tke oraz załadowałem się na Litwę. Wyjazd z Frankfurtu nie sprawiał większego problemu ale pojawił się następny bo mogłem jechać około 3 godzin ale na spokojnie zaatakowałem kotły i pojechałem wykręcić pierwszą 9-tkę a potem ruszyć w stronę Polski by jeszcze pod wieczór zameldować się na granicy z Rosją. Trasa w większości była przejezdna i mniejszy ruch sprawił że mogłem spokojnie dolecieć do Kołbaskowa. Od Szczecina ten ruch był trochę powolny ale powoli brałem osobówki jak leciało, Bydgoszcz na obwodnicę uciekłem co by nie stać w mieście i tak dociągnąłem do Bezled. Tam zrobiłem pełną 11-tkę aby się mocno wyspać by na czas dolecieć do Poniewieża. Granice objechałem szybko, kontrola papierów i w drogę, 250 km od Kaliningradu na przejściu granicznym w Sowiecku na dzień dobry już miałem kontrolę sanitarną. Temperatura ok, żadnych objawów, sprawdzili dokumenty i pojechałem dalej. Na Litwie już było spokojnie, aby do celu i na zrzutkę w Poniewieżu. Na zrzutce spędziłem jakieś 2 godziny po czym oddałem papiery z towarem i udałem się na pauzę.

Następny kierunek to Rosja a potem rejony zakarpackie Ukrainy i zjazd do kraju w stronę Piły.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Do następnego