Europa by Ep08

[ep08]

Witam

Przygody z Kominexem i Sokolexem dawno się już skończyły. Lodówka sprzedana, ale pojawiła się firanka Krone.

Udało mi się podłapać kilka zleceń tak na szybko. Jednym z nich jest 18 ton desek do Bukaresztu. Wreszcie coś ciekawego, nigdy nie byłem w Rumunii, więc kierunek mi podszedł. Wyjazd w czwartek rano z Poznania, kotły zalane do pełna, więc ogień na południe.

Najpierw "piątką" na Wrocław. Szło tak sobie, jak to landóweczką. Przez A8 objechałem Wrocław i potem "ósemką" na Kłodzko i 33 na przejście w Międzylesiu. W Boboszowie na granicy dobiłem czeskie myto i jazda 43 na Brno. Nawigacja pokazywała, żeby jechać na Mikulov i przez Wiedeń, ale żeby uniknąć austriackich opłat, pojechałem "dalnicą" 2 prosto na Bratysławę.

Na granicy w Breclaviu, wymieniłem starego boxa do słowackiego myta i dobiłem konto. Ten nowszy jest zdecydowanie lepszy, wreszcie jakoś normalnie pokazuje jak się pieniądze kończą a poza tym jak nawiedzona jest słowacka policja to wszyscy wiedzą. W Bratysławie trochę się poształowalo, ale bez jakiś sensacji.
Na granicy z Węgrami w Rajce znowu postój i kupno węgierskiego myta, potem już ogień przyz Gyor na Budapeszt.

Zbliżał się już wieczór, Budapeszt się korkował, zaczęło padać, a i tacho kończyło, więc stanąłem na 9h, zaraz na wyjeździe na OMV. Upichciłem obiadek, podsmażyłem ziemniaczki i sznycelki zabrane z domu, ogóreczki też były i spać. Wiedząc, że niedługo opuszczę Węgry nie chciało mi sie nawet szukać jakiegoś sima do netu. Wifi, gdzie stałem nie odbierało, trzeba było podejść na pompę.

Następnego dnia, bladym świtem, ruszyłem przez Kecskemtet i Szeged w kierunku Aradu. Ruch na wyjeżdzie słaby, wszyscy rano jechali do Budapesztu, więc luz.
Na granicy z Rumunią też spokojnie, stanąłem oczywiście w kolejce po myto, ale szło to jak po gruzie, więc zmarnowałem tam chyba z godzinę. Potem już spoko. Większy ruch był w stronę Węgier.

Przez Rumunię szło szybko, ale cały czas górki i dolinki. Na wysokości Sibiu troche się zaczęło ształować, bo jest tam taki pokręcony wyjazd, ale potem już do samego Bukaresztu ogień.
Na rozładunek dotarłem pod wieczór, ale oczywiście o tej porze nikt już Cię nie rozładuje, więc wykręciłem pauzę do 8 rano.
Następny kurs ponoć do Brześcia...

Stęszew (DK5)


Wrocław, most nad Odrą (A8)


Breclav (D2)


Budapeszt (M1)


Inárcs (M5)


Kecskemet (M5)


H - RO (M43)


Bukareszt Bulevardur Aviatorilor


CDN...