Szczuru - Amerykańcem po drogach Polski i ich bliskich sąsiadów.

[Szczuru]

Nie podobała się fotorelacja? Co tak mało komentarzy?
No więc dzień jak codzień. Podjeżdżam na bazę, parkuje samochód i idę do biura, wchodze do swojego pokoju, odpalam komputer i zabieram się za sprawdzanie co robią moi kierowcy. (Jestem podwykonawcą w tej firmię więc mam malutki pokoik w biurze.) Nagle dzwoni telefon. Podnoszę słuchawkę i słyszę głos szefa firmy której jestem podwykonwacą: "Skocz do mojego biura." No to idę. Szef uśmiechnięty i mówi: "Łapaj kluczyki od siódemki, jedź do Gorzowa i załaduj się po czym rura do Malmo. Aaa! Naczepa - dwuosiówka stojąca przy warsztacie opon." No więc lekko zdziwiony udałem się po Kraza i podczepiłem się pod naczepę. Ta naczepa używana jest czasami do przewozu części na magazyn lub innych pierdół ale nigdy takiej trasy nie robiła. W Krazie strzeliła szyba. Więc szukałem powiązania z tym. Jednak przy wjeździe do Gorzowa otrzymałem telefon od szefa który powiedział że ładunek to części do maszyn dla firmy zajmującej się produkcją mebli do której czasami dowozimy przerobione drewno. Jeszcze w Malamo będe musiał zachaczyć o warsztat i naprawić tą szybę.







Grasz?

Cytat:
Grasz?

O luju! O co oni stojo? Nie pracujo?



Udajemy się do kajuty!


Aha. Okej...



Haha, Troll!



Dobra, Jeszcze warsztat i wracamy do domu. Szerokości!