thotek
Gość
Skąd:
Podziękował:
Podziękowano mu raz(y)
|
RE: Altair93 - Wrażenia z jazdy
Dzięki za miłą opinię
Dzisiejsza relacja będzie trochę dłuższa, z większą ilością zdjęć. Mam nadzieję, że zainteresuje się nią więcej osób niż ostatnio
Trasa nr. 2
Düsseldorf (Niemcy) - Luksemburg (Luksemburg)
Muszę przyznać, że zaczynam sobie coraz lepiej radzić. Ostatni dowóz mleka w proszku do Magdeburga okazał się sporym sukcesem. Gdy spotkałem szefa firmy odbierającej ładunek, był on bardzo zadowolony, że udało mi się dotrzeć z nim na czas i bez większych naruszeń. Jak się okazało, szef ma spore znajomości wśród prezesów innych firm. Jako dowód wdzięczności postanowił zadzwonić do szefów tych firm i polecić mnie i moje usługi oraz dać im rekomendację co do mojej firmy przewozowej.
To jest dobry początek mojej kariery, bo zaczyna słyszeć o mnie coraz więcej firm. Po wyjeździe z Magdeburga jeździłem trochę po Niemczech, wykonując zlecenia dla firm Posped oraz EuroGoodies (prezesi tych firm otrzymali rekomendacje). Wykonałem kilka zleceń i udałem się do miasta Düsseldorf, gdzie otrzymałem zaproszenie od szefa firmy Stokes (otrzymałem także kolejne zaproszenie od EuroGoodies, jednak aktualne oferty dotyczyły tylko Niemiec i nie były zbyt dobrze płatne - ok. 3000 euro, a ja przywykłem już do wyższych płac). Postanowiłem wjechać moim Mercedesem na plac przed sąsiednią firmą - Stokes. Szef firmy pochwalił mnie, że sporo dobrego słyszał od swojego przyjaciela z Magdeburga i postanowił zaproponować mi przewóz kilku ciągników rolniczych do Luksemburga. Zgodziłem się, jako iż byłem już w ładnych kilku miastach w Niemczech, a chciałem zobaczyć coś więcej. Była godzina 11:46. Na spotkaniu dostałem informację, iż podróż powinna potrwać około 4 godzin, a wynagrodzenie wynosi 6906 euro (o ile ładunek nie odniesie uszkodzeń). Na koniec spotkania szef życzył mi powodzenia, a ja udałem się najpierw do stacji kontroli pojazdów na przegląd (nie wyobrażam sobie podróży bez przeglądów na bieżąco) i nocleg, a następnie na plac w celu podczepienia przyczepy.
Krótko po załadowaniu naczepy - nasz merc gotowy do drogi
Wyjazd z firmy - trzeba być ostrożnym
Żegnamy Magdeburg - czas w drogę !
Nieco inna, ciekawa perspektywa - uchwycony pojazd z pobliskich pól
Kierujemy się na Köln - należy umiejętnie skręcać by nie spowodować wypadku
Szykuje się nam ładny dzionek A ruch na autostradzie wcale nie taki duży.
Prosto na most - jedno z bardziej różnorodnych miejsc w Niemczech
Czyżby za niedługo granica?
Jeszcze w Niemczech - zatrzymujemy się na 15 minut. Ja na kawkę (której nie mam w zwyczaju pić, ale na tej stacji serwowali dobrą) a merc na wiadome załatwienie potrzeby
Trzeba powoli rozstawać się z Niemcami - ale to nic, czeka nas nowe doświadczenie
Przejazd kolejowy w Belgii - zdążymy przed pociągiem?
Zmienia się nam powoli krajobraz wraz ze zmianą kraju - z dzikich lasów Germanii na złociste pola Belgii. I niech ktoś powie, że wszystkie kraje na jedno kopyto (bo i takie opinie o grze słyszałem)
Jeszcze jedna polna fotka - z wszechobecnymi wiatrakami
Uff ! Cel prawie osiągnięty. Już niedługo będziemy w stolicy
Miało być malowniczo - a czy jest, to niech każdy oceni w swoim sumieniu
Przystanek - miasto Luksemburg ! Już prawie koniec drogi
Zapraszam do komentowania, chwalenia i krytykowania
|
|
16/08/2015 01:42 PM |
|