Brześć (Białoruś) - Mścisław (Białoruś)
Ładunek: Deski
Waga: 12t
Ilość KM: 667KM
Spalone Paliwo: 352L
Średnie spalanie: 55,72 l/100km
Czas: 27 h 39 min
Stracone nerwy: Tak dużo, że nawet nie wiem ile
Powracam na europejskie szlaki. Paweł (ten od MadeXu) otwiera firmę, a więc ja wsiadam za kółko DAFa XF 105 z 2013 roku, będąc jednocześnie pierwszym kierowcą. DAF jest w kabinie Super Space Cab, a jednostką napędową jest silnik Paccar MX340 o mocy 460 koni mechanicznych, sprzężony 12-stopniową, automatyczną skrzynią biegów ZF. Silnik spełnia europejskie wymogi emisji spalin EEV. Aktualnie ma przebieg nieco ponad 350 tysięcy. Przed weekendem ogarnąłem środek pod siebie. Potem pojechałem z Poznania do Brześcia, jednak szlag trafił akumulator w aparacie więc fotek nie zrobiłem. W poniedziałek o 6:30 byłem już na załadunku w tartaku. Załadowali mi 12 ton desek, z którymi mam jechać w głąb Białorusi. Droga dojazdowa do tartaku była naprawdę kijowa. W Brześciu jeszcze szybka przerwa na siusiu i w drogę. Droga... raz fajna raz dziurawa bardziej niż w Polsce. O 21 stanąłem na stacji benzynowej i wykręciłem pauzę. Spałem sobie spokojnie a tu nagle o 4 telefon. Spedytor na mnie wrzeszczy, gdzie ja jestem, już dawno powinienem być na miejscu. No kutwa! Nikt mi nie powiedział. Mówię mu, że nic nie zrobię, bo i tak kręcę dziewiątkę. Przez kolejne 5 minut słyszałem w słuchawce jego opieprz. Gdy skończył rozłączył się, a ja dalej poszedłem spać. O 6 pobudka, odpalam DAFa, czekam aż nabije się luft i ogień na tłoki. Nawet nie myślałem o ekonomiczniej jeździe, tu i tam musiałem przekroczyć prędkość, żeby nadrobić czas, ale i tak wiedziałem, że miałem 4 godziny opóźnienia, a przede mną jeszcze 3 godziny jazdy. Na koniec stało się najgorsze. Droga dojazdowa do miejsca wyładunku... tego nawet nie można było nazwać drogą. Ona była dla traktorów, nie dla europejskich ciężarówek. Po drodze minąłem zakopane Volvo i... z moim Fafikiem stało się dokładnie to samo. Do przodu, do tyłu - nic. Zablokowanie dyferencjału - to samo. Na ratunek przybył rosyjski Kamaz - to jest wóz! Takim to tam można na spokojnie jeździć. I tak na miejsce dotarłem koło godziny 10 rano - a miałem być o 2 w nocy... Teraz weź skąd wyjedź...